Podglądują i motywują:)

6 lutego 2016

Baby, ach te baby

Poszukałam szybkiego przepisu na tartą babkę i wyszła... więc dzielę się z wami kulinarnymi przepisami:
Potrzebujemy:
4 jaja
2 szklanki mąki
1 szklankę cukru
kostkę (250 g) margaryny
1/2 szklanki mleka
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru waniliowego
Do dzieła:
1. W rondelku doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez 5 minut: margarynę, mleko, cukier i cukier waniliowy. Czekamy, aż ostygnie.
2. Dodajemy: żółtka, mąkę i proszek do pieczenia i mieszamy.
3 Ubijamy białka i ostrożnie dodajemy, mieszając.
4. Pieczemy 40-50 minut w 180 st
Smacznego:)
Dzięki zestawom z biedronki odkryliśmy
 radość tworzenia barwionym piaskiem...
 i tak od gotowca do pracy twórczej:
Kartkowanie oczywiście też było:
Pieczątki zamiast pisania po śladzie - rewelacja! 
A my już wiosnę w powietrzu czujemy i oficjalnie mimo,
 że luty ostatnimi fotkami karnawał i ZIMĘ żegnamy:
Olaf szybko stracił nosa:) Czytelników pozdrawiamy*

27 grudnia 2015

What else is there - don't ask, just choose your answer.


Dziś malujemy farbami wodnymi i mówię do syna: 
"Nie wyjeżdżaj za linię." 
Na co elokwentny 4-latek: 
"Ale mamo, ja muszę - JESTEM ARTYSTĄ" 
Cytat dnia i iście słowiański charakter:) 
Nom to pochwalmy się, jakie prezenty na święta bliskim żeśmy zmalowali:
Maślane, zdobione ciasteczka - niby nic, ale w słoju z filcem i kokardką wyglądają.
Bombki ala ciasteczka, ale z gipsu (spray, brokat, decou i lakier półmat)
Chusteczniki, byle tylko na łzy szczęścia:)) Tu przymiarki:
Mały "pomagał", a przy okazji bawił się po swojemu - reniferki z rolek - hit tego sezonu:)
 i pamiątkowy podpis "artystów":
Nasza choinka to skarbnica prac i wspomnień. 
Tu mały układ planet (Ziemia, Mars, Neptun i Jowisz)
Ot taka nasza świąteczna galaktyka:)
Życzymy Wam zdrówka małego i dużego
(bo nas na te święta rozłożyło)
śniegu tam gdzie trzeba i kiedy potrzeba,
spokojnych snów, czystego sumienia,
ciepłego serca, otwartych oczu,
wykorzystanych szans i odwagi,
żeby było mocniej i lepiej*







7 grudnia 2015

Słodki zapach wyczekiwanych słów;))

Wyjątkowo kobiecy prezent dla wyjątkowej kobiety,
która mówi, że mam czysto w domu, gdy jest brudno,
że jestem silna, gdy już rady nie daję,
że pięknie wyglądam, gdy się tak nie czuję,
i zawsze jest kiedy tylko jej potrzebuję!
A, że wiem, że kiedyś tu w końcu zajrzysz, to jeszcze raz
sto lat każdego dnia i dziękuję:*




3 grudnia 2015

I'm wishing on a star...

W świętach najbardziej lubię przygotowania... przemyślane, przy świątecznej muzyce i... koniecznie razem. Dziś prezentuję nasze wspólne dzieła. Wszystko klejone małymi rączkami. Przygotowałam lub kupiłam elementy i hop w świat wyobraźni.
Takie karteczkowanie i ozdabianie z małym artystą... to dla mnie świetna odskocznia:
rozwija i przynosi frajdę wspólnej zabawy. Oto nasz kalendarz adwentowy:
Przygotowałam elementy twarzy mikołaja (do ułożenia - ćwiczenie przestrzenne) i wycięłam liczby ze starego kalendarza (matma nasza królowa:)
Nóżko-pingwinki to pisanie po śladzie i układanka stopnia trudnego:) Musiałam najpierw wykonać wzór i nic dziwnego. Nawet obdarowani nie wiedzieli, na co patrzą:)))
U nas listy też piszą się po śladzie:)) a z tyłu rysunkowe marzenia i ten czar oczekiwania (nie tyle na prezenty co na spotkanie). "Zróbmy prezent dla Mikołaja, żeby nie było mu smutno".




3 listopada 2015

What does it mean 'together'?

"Jeżeli powiecie dorosłym: "Dowodem istnienia Małego Księcia jest to, że był śliczny, że śmiał się i że chciał mieć baranka, a jeżeli chce się mieć baranka, to dowód, że się istnieje" - wówczas wzruszą ramionami i potraktują was jak dzieci. Lecz jeżeli im powiecie, że przybył z planety B-612, uwierzą i nie będą zadawać niemądrych pytań. Oni są właśnie tacy. Nie można od nich za dużo wymagać. Dzieci muszą być bardzo pobłażliwe w stosunku do dorosłych." (Mały Książę)
W świecie twórczym dziecka odnajduję nowe - znane, lecz dawno zapomniane. Efekt staje się mniej istotny niż radość wspólnego tworzenia:) Rozwój, ciekawość i eksperyment, zastępują cele i rutynę. U nas zawsze razem i tematycznie: Polowanie na dyniowe pestki:

...i włochate, jadowite pajączki techniką pieczątki z rolki po papierze toaletowym, plus wata, farba, naklejki i oczy:
Niby nic, a cieszy.
Pozdrawiamy cieplutko.

8 września 2015

I'm searching

Ostatnio Pani sąsiada przyłapała mnie na lakierowaniu tabliczek na balkonie (zdj.), pytała jak je robię i w ogóle... ja też kiedyś byłam pełna podziwu dla zdolności koleżanek... a przecież to takie proste i nie musi być drogie (budowlanka daje radę:), więc dziś Wam powiem co i jak, żebyście sami spróbowali i zobaczyli, że to możliwe, wystarczy cel, trochę czasu i wyobraźni... no i piękna pogoda - o miło jest dłubać na dworze:)


Co potrzebujemy:
-coś drewnianego np: tabliczki (od zaprzyjaźnionego stolarza, z neta lub sklepu)
-farby (ścienne lub akrylowe)
-klej wikolowy* (lub inny, który gdy schnie staje się przezroczysty)
-lakier do drewna do wnętrz* (półmat lub z połyskiem jak kto woli)
-masa gipsowa lub szpachlowa* (gotowa lub w tubce)
- dowolny motyw (z serwetki lub papieru - ja często drukuję)
-wzory do odciskania (często to wzory dziecięce do odrysowywania, malarskie, można nawet powycinać je samemu:)
- rękawiczki gumowe
- duży pędzel
-wykałaczki (do udrożniania dziurek w tablicach, poprawek, usuwania nadmiarów lakieru i masy)
* dostępne w Praktikerze itp.

Do dzieła:
1. na drewnie ustawiamy wzory; rękami, poprzez rękawice, nakładamy na nie niewielkie ilości masy i od razu zdejmujemy wzory ruchem do góry, a masę zostawiamy na drewnie do wyschnięcia.
2. malujemy drewno i czekamy, aż farba wyschnie
3. klejem wikolowym naklejamy motyw (jeśli to serwetka, pamiętajcie aby rozdzielić warstwy i przykleić tylko tą wierzchnią, klej na drewno a potem delikatnie przykładamy serwetkę i wygładzamy palcami), czekamy aż klej wyschnie
4. nakładamy pędzlem ok 10 warstw lakieru jedna po drugiej - każda musi być cienka i wyschnąć dobrze zanim zaczniemy malować następną (jeśli motyw był z serwetki to im więcej warstw, tym lepiej - motyw zacznie wyglądać jak namalowany ok 15-20 warstwy:))))

Dacie radę!!!
I jeszcze na prośbę koleżanek przepis na, jak to nazwały: NIBY SERNIK NA ZIMNO
Proste, szybkie i ze składników, które mamy często w domu... bo jak to z życia młodej mamy - potrzeba matką wynalazku:)))gdy goście prawie za progiem, a spacer do sklepu nie lada wyprawa nie tylko dla smyka:)))

Składniki:
2 galaretki cytrynowe
500 ml śmietany 30% (w sezonie "lodożerców" u mnie zawsze w lodówce)
biszkopty (tak na dno tortownicy o średniej 25-30 cm)
2 banany
2 garści świeżych lub mrożonych truskawek (mogą być inne miękkie owoce)

3 kroki do mniam:
1. rozkładamy biszkopty:

2: ubijamy śmietankę na pianę i mieszamy z wychłodzoną galaretką (1 galaretka na jedną szklankę wody - czyli większe stężenie)
3: zalewamy wychłodzoną galaretką (1 na szklankę wody) zmieszaną ze zmiksowanymi owocami np: truskawkami. Włola:)))))


21 października 2014

Czym skorupka za młodu...

Dziś przedstawiam Wam nowego artystycznego duszka,
trochę nieokrzesany, ale czerpiący radość z prac plastycznych... 
Oto nasze wspólne kartki na Dzień Nauczyciela:

i w środku:
 oraz podpis z tyłu:
a oto proces twórczy (przygotowałam elementy, a artysta przykleja):
na tej samej zasadzie powstał przypominający misia jeżyk:
i na tym naszej "współpracy" nie zakończymy:)

7 maja 2014

... but I still haven't found what I'm looking for...

Dziś przepis na ciasteczka z mąki kukurydzianej - mają intensywny maślany chrupiący smak:
Potrzebujemy:
2 szklanki mąki kukurydzianej
1 całe jajko
1 żółtko
2 łyżki mleka
1/3 szklanki cukru
3/4 kostki margaryny
1 łyżkę cukru waniliowego
szczyptę mąki pszennej przy wałkowaniu
To proste:
Wszystkie składniki wsypujemy do miski i zagniatamy ciasto - ja dodałam szczyptę mąki pszennej bo nie lubię się męczyć:)
ugniecione ciasto zawijamy w folię i kładziemy na pół godziny do zamrarzalki.
Wyjmujemy, wałkujemy i wycinamy w ciasteczka
Pieczemy w temp. 180 st góra i dół przez ok 15 minut (aż się zarumienią)
Włola - Smacznego!
Still don't know why I love this place - bike's season has begun:)

10 kwietnia 2014

You can buy a sleep, but not a dream...

Telefon… zapraszasz na kawę i masz 30 minut by coś przygotować, małe dziecko i zero chęci i weny na pitraszenie? Oto szybki przepis na babeczki... muffin-ki (zwą jak zwą). Mój ulubiony bo z podstawowych produktów i zawsze wychodzi:)

Mieszamy: 2 szklanki mąki pszennej, 1 łyżkę proszku do pieczenia, 2/3 szklanki cukru, 1 jajko, 1/2 szklanki oleju i 1 szklanka mleka.
Wlewamy do blachy na muffin-ki (ja mam taką na 12 babeczek i wychodzi ilościowo idealnie), blachę przygotowuję, smarując masłem i posypując bułką tartą (nie przywiera) 
Pieczemy 15-20 minut w 200st (z obu stron z termoobiegiem)
Często wlewam w środek powidła lub masło czekoladowe...
i włoola - Smaczneg:)

23 grudnia 2013

Wonder what the future owns...

Tryk... dzielę się z Wami kochani opłatkiem, niech przyszły rok będzie dla Was łaskawy, niech się Wam i waszym bliskim układa, a na dobry humor wypieki - taka moja rada i sprawdzony PRZEPIS NA KRUCHE CIASTECZKA - PROSTY - a ciasteczka z słodziutkie i z posmakiem maślanym:

Potrzebujemy:
1 kg maki (ja dałam niecały)
500 gram masla
250 gram cukru
4 jajka
1 proszek do pieczenia 
2 łyżki gęstej śmietany (aby zniwelować posmak proszku do pieczenia)
1 paczka cukru waniliowego
elementy do dekoracji

Do dzieła:

Miękkie masło miksujemy z cukrem , następnie dodajemy cale jajka,i dalej miksujemy. Mąkę wsypujemy razem z proszkiem do oddzielnej miski, następnie dodajemy zmiksowana masę i wszystko dokładnie zagniatamy.Ciasto rozwalkowujem (nie za cienko )i wykrawamy foremkami wybrane wzory. Ciasteczka pieczemy w 170°C od 10 do 15 minut - wystarczy, że się zarumienią. Dekorujemy według gustu (ja kupiłam polewy czekoladowe, lukry i posypki gotowce:)
SMACZNEGO:)

20 października 2013

Watch your steps, as you go...

...i znów scrapowo:) Okazji do podziękowań i dzielenia się radością było ostatnio dużo... (wreszcie:) i niech tak zostanie... Pierwsza kartka miała być męska. A jak wyszło? oceńcie sami:

 
Druga prosta, kobieca, radosna:... jeszcze nie dotarła do adresata, ale już niedługo:):


Pozdrawiam*

29 września 2013

Knowing your boundaries is a blessing:)

Rok temu zrobiłam pycha murzynka u prababci... przepis znalazłam wtedy na jakimś blogu, wpisując w wyszukiwarkę "szybki murzynek z konfiturami zawsze wychodzi". Wpisuję to samo wczoraj i nic... nie mogłam znaleźć tego przepisu... i już się prawie poddałam, ale przypomniałam sobie, że kochana prababa nie ma ani kompa, ani internetu... miała za to moje notatki i tym sposobem dzielę się dziś z wami tym PRZEPISEM (tak żeby się już nam NIE ZGUBIŁ bo co raz ląduje w necie na zawsze tu zostaje:)
MEGA PROSTY SZYBKI I PYSZNY MURZYNEK:

SKŁADNIKI:
4 jajka lun 8 żółtek
4 szklanki mąki przennej
2 szklanki cukru
2 szklanki mleka
1 szklanka oleju
2 łyżeczki sody oczyszczonej lub proszku do pieczenia
słoik konfitur lub dżemu
2 łyżki kakao

Wszystkie składniki dokładnie zmiksować (bez przesiewania, ubijania i innych takich cudów:)
Piec ok 50 minut w temperaturze 180st.C. z termoobiegiem, lub tradycyjnie, ale wtedy nie wiem ile czasu to dokładnie zajmie:)

Smacznego słodkie ząbki:)
Pozdrawiam cieplutko

1 września 2013

I often wish only the sky could be the limit:)

Ach jak ja lubię słodkie preteksty do scrapowania - Pierwsza karteczka klasyzna ślubna na zbliżające się wesele:))) Can't wait to dance all night long and cherish the young couple:):

A druga na równie uroczystą okazję - imieninki:)

Jak widzicie z końcem wakacji nastrój mam sentymentalny i ruszam do akcji:) Jesiennego wiatru w żagle i pomysłów tyle co kolorów na drzewie:*Dla wszystkich bywalców:)