Podglądują i motywują:)

31 lipca 2010

Smile is a misterious recipe for...

Ostatni raz będąc w Ikei (parę miesięcy temu i po przygodach w pociągu, tramwaju i autobusie:P) wpadł mi w oko komplet trzech drewniano-plastikowych ramek za niecałe 4 zł. Mój mąż, wtedy narzeczony jeszcze, mówił, że fajans i wogóle po co mi one... ale ja, zodiakalny koziorożec, uparłam się i postanowiłam je zdecoupage'wac, tak żeby udowodnic, że są fajne. Następnie pomyślałam sobie, że możeby tak kogoś nimi obdarowac?... i tak jedna - z okazji komunii, druga  - na pierwsze candy, a ta śmieszna trzecia... jeszcze nie wiem, ale napewno już niedługo do kogoś powędróje:) tylko jeszcze parę warstw lakieru...


***************
A teraz kulinarnie. Tym razem w roli głównej
Tzatziki
 - czyli tradycyjny grecki dip.

Składniki to:
* śmietana (chociaż ja wolę jogurt naturalny -bo zdrowiej; nom i muszę kiedyś spróbowac z Danonisem - tu jest trochę inny przepis:)
* świerze ogórki (starte, ale polecam pokroic i zmiksowac - gdyż łatwiej:)
* trochę oliwy z oliwek (im słodsza tym lepiej:)
* no i przyprawy do tzatzików

...ale tą orginalną wykorzystam, aby podac Wam ich skład:
...nom, bo po co szukac i specjalnie kupowac, jak wszystek jest na szafkach kuchennych:)
sól, biały pieprz, czosnek i anyżek
i tyle:)

30 lipca 2010

"Books are not men and yet they stay alive"

Nawet nie pamiętam, kiedy ostatnim razem brałam udział w wyzwaniu - chyba przed Bożym Narodzeniem:P Na szczęście teraz mam troszkę wolnego, więc czas najwyższy:) Gdy zapytałam się męża o jakim kraju jest ta zakładka do książki, bez wachania odpowiedział, więc myślę, że się nadaje na wyzwanie do Szufladki z cyklu opowieści o Holandii. Tak wygląda z przodu:
... tak z tyłu:
Wykonałam ją na kawałku takiej kory:
 
Zakładka na zasadzie skojarzeń - Holandia czyli: natura, ekologia, tulipany, wszechobecne rowery, niebieskie akcenty na białej ceramice i powieści Harry'ego Mulisch'a... nom:) Przy okazji zapraszam na holenderskie Candy u ABily i wyzwaniowe u mnie:)
***********
Znalazłam też podczas porządków generalnych w kuchni takie bardzo holenderskie pudełeczko na ciasteczka - niestety już puste:)... i to nie ja:P
***********
A takto nadrabiam zaległości filmowe (nom czy wspominałam już, że jestem kinomanką;) Na emeryturze założe bloga z recenzjami filmowymi;)))) buhaha. A na poważnie, to z tych co ostatnio oglądałam polecam: Remember me, Nine i Keith ... tak, wiem, że jestem mocno do tyłu:) Trochę młodzieżowe filmiki, ale wciągają:) Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

24 lipca 2010

Fotokurs i moje WAKACYJNE CANDY ZADANIOWE:)

Zapraszam na moje drugie Candy ponieważ:
1.miałam dużo frajdy przy pierwszym
2.są wakacje i mam na to czas
3.będzie mi miło wspólnie z Wami potworzyć
Co zrobić aby wziąźć w nim udział:
1.Podlinkować powyższe zdejęcie w poście lub na pasku bocznym z informacją o moim Candy.
2.Zrobić cudeńko na bazie tego, które przedstawiam w fotokursiku poniżej i zamieścić na swoim blogu.
3. Zamieścić komentarz pod tym postem, z linkiem do swojej zawieszki.
Nom to kursik:
1. Wycinamy 3 wzorki z papierowej serwetki - tu różany - czyli mój ulubiony oczywiście:)
2. Wycinamy 3 kwadratowe podstawki 13 na 13 cm.
 3. Ja wybrałam listwy-ala-drewienko - do nabycia w większości kwiaciarni.
4. Masę solną (tu kupna z empiku) rozrabiam, wałkuję i wycinam z niej 3 kwadraty 9 na 9 cm.
5. Na każdy kwadrat przyklejam wzór z serwetki papierowej - używam kleju wikilowego z Praktikera:)
6. Z lewej strony klej już prawie wyschnął, a z prawej jest świeżo naniesiony - w sumie to dopiero uczę się decou:)
7. Po wyschnięciu pierwszej warstwy, obrazki pokrywam ponownie klejem wikilowym (dla ochrony) i czekam, aż wyschnął - stąd zdjęcia coraz gorszej jakości  -ma komórcia po ciemku robi po prostu gorsze focie:P
8. Po wyschnięciu kleju i jego wyszlifowaniu (papier ścierny 320) czas na lakierowanie - używam lakieru Śnieżki do drewna!?! do nabycia w Praktikerze:P
9. Następnego dnia łączę obrazki pionowo tak aby utworzyć zawieszkę - poszłam na łatwiznę, czyli zdecydowałam się na taśmę klejącą, ale myślę, że można wymyśleć subtelniejszy sposób na połączenie 3 mini obrazków:)
A oto efekt końcowy - na żywo wygląda jeszcze lepiej:) Nie sprawdzałam, czy gdzieś w Internecie jest jakiś podobny kursik. Taką zawieszkę podpatrzyłam w kwiaciarni - cena ok 38 zł - jak pamiętam:). Spodobała mi się, a miałam materiały w domu, więc sobie taką zrobiłam:) tadam:
Moim Candy chcę Was zachęcić do kreatywnego i innowacyjnego potraktowania tego kursiku. 3 poziomowe zawieszki mają być przede wszystkim Wasze!!! i takie jak lubicie:) Wykonajcie je dowolną techniką. Przecież można, zamiast decouparzować, scrapować, wyszywać, szydełkować, wyklejać, wyrzeźbiać, łączyć różne materiały: plastiki, glinki, druty... Taka zawieszka daje mega możliwości:)
Czekam na wasze prace do 15 września. Losowanie odbędzie się 16 września w moje imieninki.
Przewidziane są 2 nagrody niespodzianki (będą naprawdę ładne - już nad nimi pracuję:). Pierwsza dla osby wylosowanej, a druga dla pracy, która mi się najbardziej spodoba. Moje kryteria oceny to przede wszystkim pomysłowość:))) Więc kochane - Mam nadzieję, że znajdziecie troszkę weny i czasu:)

**********
A takto - sporo decouparzuje - efekty pokażę już niedługo:), uzależniłam się od oliwek (wcinam je nawet prosto ze słoika i szukuję się do Zuzinki w odwiedzinki:
więc pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam na moje WAKACYJNE CANDY ZADANIOWE:)

23 lipca 2010

Moje Love Candy - podsumowanie:)

Jeszcze raz dziękuję za poetyckość i udział w moim pierwszym Candy. A oto co wysłałam Justynce za zacytowanie Bolesława Leśmiana - czyli nagroda druga:
 Nom i czas na pierwszą nagrodę dla wylosowanej przez mojego futrzaka Bra (tu po robocie;))))
 Agatki, która już po wakacjach... więc fotki takie zrobiła:
Przydasie i rameczka:
Miło mi było przeczytać, że niespodzianka ta przerosła oczekiwania Agatki:) Nom i jak to Agatka stwierdziła - na tych fociach widać tylko jej część... Bardzo się cieszę:)
************
A to dopiero początek - bądźcie czujne bo zbliża się moje Wakacyjne Zadaniowe Candy. Oficjalne ogłoszenie już jutro:))))

15 lipca 2010

My heart is dressed in you:)

Po tygodniu miodowym dopadła mnie bliżej niezidentyfikowana niemoc twórcza, zwana lenistwem w letnie upały. Dlatego dziś parę inspiracji z rękodzieł greckich:)
 aniołek:
 łapacz dobrych duszków;)
obraz (niesamowite kolory:):
...i parę fotek takich edzikowych:) brzydko-pięknych;) Wiem, wiem - mam specyficzne poczucie estetyki... ale coć jest w tych zdjęciach...
Jako ciekawostkę dodam, że wszystkie te zdjęcia zostały zrobione 3-letnią komórką, jak większość fotek na tym blogu!?! Jestem mile zaskoczona ich jakością i kolorystyką:) Co jak co, ale lubię swoją wysłużoną komórcię i szybko jej nie wymienię, bo te nowsze modele czasem gorsze zdjęcia robią:P
***********
Zmieniłam dziś piosenkę przewodnią na Florence and the Machine "Cosmic love" i uświadomiłam sobie, że wiele piosenek wykorzystuje choćby i we fragmencie rytmikę opartą na odgłosie bijącego serca:


Jest w tym coś fajnego... więc może też macie jakieś ulubione" sercowe melodie":)))

7 lipca 2010

Memories

Wyspa Rodos (w tłumaczeniu jednym z wielu: róża)
wyspa Boga słońca Heliosa, gdzie łączą się:
piękne lazurowe morze (Egejskie wzburzone i Śródziemne spokojne)
z kamienistym lub żwirkowym lądem
tropikalna przyroda
z terenami, pomimo surowych warunków pogodowych, zasiedlonymi
filozofia i nauka (chociażby mądrości greckiej mitologii)
z biznesem i zabawą (ach te tawerny greckie - wina pod dostatkiem:)
historia (panowanie wielu ludów i narodów np: ok 400letnia okupacja turecka)
z codziennością pospolitego Greka
łuki zbudowane przez Joanitów
z ulicami (ul. Rycerska - Old Town; Rodos)
góry (naprawde spore:)
z wysepkami i nizinami
Wyspa Rodos to wyspa kontrastów:
Nowoczesna i nastawiona na turystykę północ, a dzikie uprawne tereny południowe.
Spokojne wybrzeże wschodnie, a raj surfingowców na zachodzie (3 szkółki surfingowe, z czego 2 polskie:)
Jest to również wyspa obfitująca w wodę, przez co i w uprawy i roślinność:)
Pełna urokliwych miejsc
i zabytków (tu Akropol w Lindos:)
Wspomnę tylko jeszcze o Kolosie z Rodos, twierdzach starego miasta Rodos...
Ceny - takie jak w Polsce tylko w Euro:))) (czyli 4 i coś raza drożej:PPPP
Kryzys? - Grek zrobi wszystko dla turystów, żeby tylko wyrobić swoje minimum socjalne na przeżycie kolejnej ciężkiej zimy. Turystów mniej, ale spokojnie i stabilnie. Polecam:)

6 lipca 2010

WYNIKI MOJEGO LOVE CANDY!

Czas losowanka - 06.07.2010 godz 14.00
Losujący - Pan Bra:)
Pan Bra, pomimo moich obaw o zainteresowanie kuleczkami z waszymi wierszykami, żywo i z entuzjazmem podbiegł do zadania. Chwila moment i wszystko było wiadomo. W nagrode pan Bra skonsumował wylosowaną kuleczkę i szyneczkę. W koszyczku były 24 losy (bez 1 dublowanego i 2 moich:) nagroda główna w Candy poleci Pocztą Polską do:

Agaty:) Gratuluję i proszę o adresik na maila edzia-goodies@wp.pl
Drugą nagrodę niespodziankę wygrywa Justyna (Sarmatix), gdyż zacytowała autora mojego ulubionego wiersza o miłości:) A oto on:

Leśmian Bolesław:

Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą -
Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu,
Pewne, że się twym ustom do cna wytłumaczą -
I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu.
Bezładne się w tych słowach niecierpliwią wieści -
A ja czekam, ciekawy ich poza mną trwania,
Aż je sama powiążesz i ułożysz w zdania,
I brzmieniem głosu dodasz znaczenia i treści...
Skoro je swoją wargą wyszepczesz ku wiośnie -
Stają mi się tak jasne, niby rozkwit wrzosu -
I rozumiem je nagle, gdy giną radośnie
W śpiewnych falach twojego, co mnie kocha, głosu.

*******
Pozdrawiam wakacyjnie - a jutro równie słodkie wytłumaczenie mojej tygodniowej nieobecności:) Już dziś zapraszam:)