Ponieważ spóźnione z powodu świąt... to szybciutko. Najpierw losowanie torebeczki z niespodziankami w środku:) Tradycyjnie - łapka (niestety moja) w losy (88 losów - gdyż obserwatorzy liczeni są podwójnie) nom i mamy...
Główna nagroda leci do...
Gratuluję! Cieszę się bardzo:)))
Teraz zgadywanka... pewnie jesteście ciekawi o co chodziło:
więc w czerwcu obchodzimy papierową rocznicę ślubu
a w czerwcu i lipcu urodzinki mają: mąż, piesio Bra, mój blog i ...
żeby nie zapeszać, bo wielkie odliczanie trwa...
powiem tylko, że nie bez powodu piszę o sobie w liczbie mnogiej:):)
A zgadywankę wygrała...
Kate
która słusznie przypomniała mi o urodzinkach kuzynów w czerwcu:) Byłaś kochana najbliżej - oczywiście proszę o adresik na mojego maila:)
Ponieważ frekwencja była wyższa niż przy moim ostatnim Candy wylosowałam jeszcze nagrodę niespodziankę:) Tym razem każdy z komentujących miał tylko jeden głos:
Szczęście w końcu dopisało :)
I mała prywata, czyli upominek dla Oaza za wsparcie i pamięć-jak szaleć to szaleć:)
Dorotę, Kate, Modraka i Oazę proszę o adresy do przesyłki na maila edzia-goodies@blogspot.com
Wszystkim kochanym obserwatorom i uczestnikom Candy dziękuję za wspólną zabawę
i obiecuję, że to nie ostatnia:) Nie przejmujcie się, jeśli tym razem los nie dopisał - szczęście w różnej postaci do nas się uśmiecha:)
**********
...i jeszcze podziękowania za życzonka świąteczne:
Ściskam mocniutko*