Podglądują i motywują:)

31 marca 2010

Looking for solutions develops your imagination...

Ogłaszam mini zgadywankę!!! Do wygrania pare przydasi do scrapów i deców i może cosik mojego:) Wystarczy odpowiedzieć na pytanie: Dokąd prowadzą te dzwi? Podpowiem, że są używane - szczególnie gdy chłodno lub pada deszcz. Owe znajdują się w Lesznie, ale dam głowe że podobne znajdziecie w wielu miastach w Polsce i w tych samych miejscach:)
Zasady:
Kto pierwszy odpowie poprawnie - wygrywa!
Wygrany dowiaduje się o tym drogą mailową... dlatego
Kto nie ma bloga - wpisuje swój mail w komentarzu i trzyma kciuki!
Każdy ma prawo do 3 strzałów!
We wtorek po dyngusie pojawi się foto-odpowiedź !
Przy tym proszę Anonimowego dm by nie podpowiadał i nie brał udziału w zgadywance bo sam pomagał mi robić tą fotkę;))))
A oto i tajemnicze wrota:
a raczej ich część:))) POWODZENIA:)
**************
I jeszcze parę słów do Was:
ku memu zaskoczeniu, dzięki blogu rozwijam się na wielu płaszczyznach, uważniej obserwuję otoczenie, uchwytuję chwile, o których bym już dawno zapomniała, poznaje was, dziele się przepisami, pasją, opiniami i jestem trochę bardziej pogodna na codzień:) Uwielbiam buszować u was po stronkach, uczyć się, tworzyć... a ostatnio przyłapuję się nawet na tym, że coraz więcej piszę o sobie?!?:)
Dzisiaj dzięki obserwatorce z Brazylii zaczełam przygodę z  językiem hiszpańskim. I tu prośba o pomoc - czy znacie jakieś dobre słowniki internetowe - może być angielsko-hiszpański... lub czy przetłumaczyłybyście mi posta pod ostatnimi Candy? Z krótkimi twierdzeniami sobie radzę - gorzej z pytaniami i dłuuuugimi wypowiedziami - nie mam podstaw gramatycznych, a mój słownik nie widzi końcówek i składni.

30 marca 2010

Here is my chick:)

I oto jest - wyszywany kurczaczek!!! Wzór znajdziecie pare postów niżej:)
 Trochę dziecinna karteczka, więc focia też figlarna:)
ok - teraz prosto:
i przybliżenie na żółtego stworka:
Oto on w soczystych kolorkach:
************
A to duma mojej babci - mega paprotka:) W sumie to czemu ją pokazuję?
Może z tęsknoty za zielenią:))))hmmm

Easter is inspiring:)

Dziś pokazuje prace znajomej mojej mamy - zdolniacha:) Mały quilling na wydmuszkach kurzych i strusich jajek, który wprawił mnie w zachwyt... Najbardziej podoba mi się ten z kurczaczkami, gdzie tłem jest jajko - a wam?
*************
Wkońcu wracam do zdrowia i zaczynam czuc święta:)
Zabieram się z werwą za ozdóbki (oj będą, będą) i ciasta :D
 ale je zachowam dla siebie:))) A pozatym dzisiaj jestem Kasia;)
 Na ulicy 3 letni chłopiec zawołał "Eliza", a że nie zareagowałam to spróbował "Kasia".
 Dopiero wtedy zobaczyłam, że to do mnie woła i się do niego uśmiechnęłam:)
 Chłopczyk wtedy podskoczył z radości i z zachwytem powiedział "Kaaaasiaaaaa",
 więc teraz jestem Kasia:) W sumie, Kate, ładne imię:)))))
Chyba żartowałam tak o sobie kiedy miałam katar - i teraz też by sie zgadzało;P
*************
Na koniec akcent wiosenny (również niestety nie moje dzieło):
Jak to było z tą jaskółką co wiosny nie czyni?;)

25 marca 2010

What a lovely chick;)

Od paru dni chwilami robi mi sie słabo lub trace głos i ogólnie jestem w niższej kondycji zdrowotnej... trzymam sie dniami, leże i odpoczywam wieczorami... i tym wiecej radości mam z niespodzianki od Marty. Nic tylko do igły:
A, że święta sie zbliżają to podziele się wzorkiem na uroczego i słodziutkiego kurczaczka:
Instrukcja in English, of course;)
*********
Wiecie co, złożyło sie na to, że wyszywam wtedy, gdy źle sie czuję.
Ostatniego misia wyszyłam podczas grudniowej grypy...
a teraz kurczaczek pomaga mi w walce z infekcją
- zaczynam wierzyc, że to mi pomaga!
np: skupia moją uwagę na czymś przyjemnym,
ale pewnie przez gorączke trochę majaczę:P

19 marca 2010

The sweetest taboo...

Oto co znalazłam w małym pudełku po bucikach... upominek od mistrzyni pakowania w ograniczonej przestrzeni- Heli-Marii. Nieco więcej niż 50 upominków, bo przez godzine koraliki segregowałam:P Prezencior rajski dla każdej scrapki - bogactwo wzorów, kolorów i faktór... można zazdrościc;))):
Teraz będę miała co robic (mam już pare pomysłów) i, co ważne, z czego robic:))))
Podobno otwierałam paczkę jak małe dziecko - trochę nieporadnie, ale z radością... i za ten uśmiech dziękuję:) Od razu tak jakoś dzień do przodu:)

************
Wiosny ciąg dalszy - niechaj trwa... hmm chyba trzeba zmienic background;)

18 marca 2010

Welcome miss Spring:)

Dziś już oficjalnie witam wiosnę:) Powód? Pierwszy napotkany motyl, pierwszy komar (niestety), znaczący wzrost temperatury i nasilenie śpiewu ptaków w lesie:) ach... oby naprawde to była wiosna, a nie tylko jej pragnienie! Z tej okazji uszyłam zawieszkę w jakże przeczuwam modnym w nadchodzącym sezonie połączeniu różu i zieleni:)
Hmmm tu kolorków nie widac, ale jest naprawdę słodka.
Wiosennie już pozdrawiam!

*************
W moim serduchu również wiosna Martuniu:) 

10 marca 2010

Daylight in your eyes:)

I kolejny decu - szkatułka misiowa dla Zuziaczka:) i mega współpraca!
Farba ścienna położona by Baya, motyw misiowy od Dominiki, motylki od Marzanny, ja pryklejałam i lakierowałam... i znowu pare błędów...ach... starałam się, ale widać małe przerwanie serweci, plamkę i osunięcie nożyka, do tego przyda się jeszcze wykończenie dołu  i krawędzi wewnętrznych, ale to już juterko razem zrobimy, jak pójde do Bayki:) No i przynajmniej wiem jak uniknąć tych potknięć na przyszłośc:)
Nareszcie oswoiłam się z lakierowaniem - aż 9 warstw bez większego polerowania w 4 dni:) recepta - duży miękki pędzelek i cierpliwość:) Mam pytanko: Na czym kładziecie świeżo polakierowane cudności aby nie przyklejały się do podłoża?
*************
Kolorki w sam raz na przedwiosnowe smutale! Pozdrawiam:)

8 marca 2010

For all the ladies

Z okazji Dnia Kobiet, życzę wam drogie panie radości z tego stanu, pogody ducha, siły w dniu codziennym, cierpliwości do mężczyzn i wyrozumiałości dla siebie nawzajem. Bądźmy takie, jakie jesteśmy - skomplikowane:) Zdróweczka i szczęścia raz jeszcze:)

5 marca 2010

Joy ever after -podsumowanie wymianki again:)

Miałam niedawno tyci pracy, bo zapisałam sie tez na wymianke z okazji Dnia Kobiet w Szafie Cukierkowo-Wymiankowej (tak dwie w tym samym czasie:P) A prezencik przysłała mi Aga:) Zakładka jak najbardziej w moim stylu, a serwetki? Kochana - 2 wykorzystałam już drugiego dnia! Zobaczcie:
Chusteczka też znalazła już swoje miejsce, tak jak gorąca czekolada w moim brzuszku;) - nie ma na fotce z oczywistych przyczyn. Dostałam też pasztet szczeciński (ojojoj;), świeczuszke lawendową (ach;) i pewien ciekawy cytat. DZIĘKUJĘ:)
*************
A oto co przygotowałam dla Bewix. Głowiłam się co tu zrobić o swoim mieście i dzieci podpowiedziały! Projekt-kartka:):
LESZNO - czyli żużel, balony, lotniarstwo, pływalnia, sporo zieleni, lasy i jeziora dookoła:) O czymś zapomniałam drodzy leszczyniacy?;))))
Proponuję takie zastosowanie:)
kwiatowo:
i słodko:
Mam nadzieję, że wszystek doszło w jednym kawałku i cieszy:)

*****************
Tęsknota za słońcem, którego było ostatnio tak mało...
Przyjdź lato, przyjdź wiosno, przyjdź ciepełko:)

Joy for all - podsumowanie wymianki:)

Niedawno wziełam udział w wymiance z okazji Dnia Kobiet u AgnieszkiMD. A oto twórcza inspiracja ulubionym kolorem adresata - czyli turkusem:) Oto co natworzyłam i wysłałam do Amelagdam:
To teraz ten sam notesik z tyłu:
i w środku:
Karteczka i wizytóweczka:
Troche cynamonowej rozkoszy (mam nadzieje, że sie nie pokruszyły:):
i pare przydasi:
A oto co dostałam od Marzanny... spostrzegawczej kobietki, która oprócz zasugerowanych fioletów i błękitu, uwzględniła moją fascynację różami i pastelami weselnymi;) Spełniła też moje marzenie, o którym pisałam całkiem niedawno... zobaczcie:
Przyznaję, że te trzy motylki już wycięte i zdecuparzowane (pochwale się innym razem):
Broszkę dałam mamusi (bo zakochała się w niej od pierwszego wejrzenia:) i nadal myślę co włożyc do tej cudnej sakiewki:)
Serwecia już na segmęcie, rózia w wazonie, a Twoje słowa w sercu i to nie koniec:
A miodzio zawieszka cieszy oczka bardzo młodej kobietki.
Myślę, że ich fotka może niedługo pojawic się u Ani. Co Ty na to Bayu?:)))
Marzanno (kojarzysz mi się z wiosną:) - naprawde nie mam słów... poprostu DZIĘKUJĘ!!!!!!!!

*************
...i choc to mega długi post i połowa z was już przysypia to jeszcze fotka klasowego zbójnika! Hobby: wyważanie klatki tylnimi łapkami, zwinne ucieczki, bieganie pomiędzy nogami uczniów i nauczyciela, obgryzanie kabla od mojego magnetofona i podjadanie wszelkich roślin... i i tak go lubimy. Kochany jest - prawda?