Trochę poszeleściłam, powycinałam, poszyłam i pokleiłam:) efekt?... nastrój jesienny powoli sie wkrada:) Niedługo będę szeleścić jesiennymi liśćmi- can't wait:)
****************************
****************************
Dobrze, że jedyne co narazie kapie to katar z mego nosa - choć mogłoby wcale nie padać;)
Zdrówka wszystkim życzę!
1 komentarz:
Wspaniała jesienna praca, w pięknych kolorkach :)Urocza:)
Przeslij mi na mój maill adresik do Ciebie, gdyż uszyłam dla Ciebie serducho...za "inspiracje"...
Buziaczki ślę...
Prześlij komentarz