Oto szkielcik mojego folderu wielofunkcyjnego (cafeart)... nieco koślawy bo myślałam, że 1cmm+2cmm zawsze wyjdzie 3cmm, ale trzeba doliczyć jeszcze milimetrowe przestrzenie między kartonami:) Ach, gabcia ze mnie - bo przecież nie matematyczny klops!
hihi:)) choć to może i też;)
A było tak... linijki fruwały, klej się lał strumieniami, czas płynął nieubłaganie, a gdy cieszyłam sie już z całej tej składanki, okazało się, że to dopiero początek!!! Powstała mega przestrzeń do decoupagu i scrapowania! Już zaczęłam tworzyć, lecz cdn.:)
************************************
Tworzyłabym dużo więcej, gdyby ktoś po mnie sprzątał! Czy Wy też tak macie, że po pracy nie wiadomo za co złapać? Przydałby się warsztat, wiecznie w artystycznym nieładzie delikatnie mówiąc, a nie pokój dzienny, który potem trzeba ogarniać... podpisane: leniwa porządnicka;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz