Od małego miałam artystyczne zadania na zbliżające się święta... zawsze wypisywałam świąteczne kartki, robiłam ozdoby, ubierałam choinkę, zdobiłam wszystkie pokoje... a w wigilijny dzień pakowałam świąteczne prezenty (czasem nawet dla siebie:) i nakrywałam (oczywiście artystycznie) do stołu.
Zawsze aż do teraz! Kartki wypisała babcia, dziadek ubrał choinkę, mama porozwieszała ozdoby z ubiegłych lat, a prezenty? Nom mój mąż dostał listę i biega za nimi od dwóch tygodni, a ja tylko na kanapie leżę i dowodzę... Pewnie wiele z Was dałoby wszystko by być na moim miejscu? Ale mi ten stan wybitnie nie pasuje!!! Z natury jestem bardzo ruchliwa i energiczna (dosłownie wtórne ADHD - dobrze, że nawet moja praca jest w ciągłym ruchu) , nom i ze świąt najbardziej lubię właśnie przygotowania.. i choć nie przepadam za generalnym sprzątaniem (co też mnie omineło:) to naprawdę głupio mi było leżeć, gdy wszyscy się wokół krzątali. Nawet pies za mopem ganiał... choć ten to woli leżeć w moich nogach:)
I co z tego, że nie mogę i jestem usprawiedliwiona? Czuję się ciut ubezwłasnowolniona nie mogąc nawet żadnej potrawy zrobić sama, bo nie mogę dźwigać (czyt. przenosić garnków) i się siłować (a tak lubię ugniatać ciasto.. ach). Na szczęście tak Wam marudzę, bo czujemy się coraz lepiej i mogę te wszystkie przygotowanka przynajmniej obserwować. Nom i dosiadłam się dzisiaj do zaniedbanego bloga, by wreszcie wprowadzić tu ciut świątecznego nastroju.
*********
Dziękuję z całego serducha Oazie za piękne świąteczne życzonka. To
przemiła niespodzianka... sem dłużna:)
i Wam kochani za wsparcie w komentarzach*
4 komentarze:
Aby przy świątecznym stole nie zabrakło światła i ciepła rodzinnej atmosfery, a Nowy Rok niósł ze sobą szczęście i pomyślność.
i nawzajem:)
Zdrowia, zdrowia, zdrowia, zdrowia, zdrowia,zdrowia, zdrowia, zdrowia, zdrowia,zdrowia, zdrowia, zdrowia, zdrowia Ci życzę, abyś szybko sił nabrała i mogła się "wyszaleć" artystycznie i jak tylko zapragniesz ;-)) Cieszę się, że karteczka dotarła ;-)) Jeszcze raz życzę WESOŁYCH ŚWIĄT!! ;-))
Kochana Oazo jeszcze raz dziękuję i ściskam mocniucho!!!!*
Prześlij komentarz