Czasem gdy tak piszę tego bloga to zastanawiam się
czy ktoś oprócz znajomych w ogóle go czyta...
Sama jestem mocno zabiegana
(czynna zawodowa, wciąż dokształcająca się,
młoda żona, opiekunka pieska, rozerwana między 4 domy)...
i mimo szczerych chęci, często nie mam czasu wczytywać się w Wasze blogi.
Tłumacze wtedy to sobie tak, że przecież piszę ten blog dla siebie.
To mój pamiętnik i zapis moich prac - bo większość i tak wydaję
i za parę lat bym zapomniała, że w ogóle coś takiego dla kogoś zrobiłam:)
Ale jednak się mylę i niektórzy naprawdę wczytują się w moje słowa...
Pochlebia mi to bardzo:)))
Dowodem jest nagroda w candy u joli-zoli
Joluś nawet nie wiesz, ile radości mi sprawiłaś
- ta wygrana jest taka pode mnie
moje ulubione motywy, materiały i kolory...
Nie masz za co przepraszać...
od dwóch dni paczka czekała na poczcie, a ja dopiero dziś poleciałam
i w naprawdę długiej kolejce (prawie jak z tej hip-hopowej piosenki)
z jednym czynnym okienkiem oczywiście stałam:P
*********
Ostatnio przyznaję spoczęłam na laurach.
Zbytnio skupiłam się na wysiłkach dnia codziennego
i odłożyłam swoją twórczość na później, tłumacząc sobie,
że już nic z mojej szuflady mnie nie inspiruje...
Jolu dałaś mi kopa tymi serwetkami - teraz już nie mam wymówek...
nic tylko do pracy:)
*********
Nie wiem jak Wy, ale ja czuję już ciśnienie związane ze zbliżającą się Gwiazdką...
a dokładniej rzecz ujmując z prezentami dla najbliższych,
których grono (na szczęście) się powiększa i powiększa:)
Święta już za niecałe 2 miesiące... niesamowite jak ten czas leci!
Wpadłam na genialny ale praco-chłonny pomysł aby jeden świerk udekorować
ozdobami w technice decoupage...
Serducha od Joli wydają się w sam raz:)
Jeszcze raz dziękuję:)))
13 komentarzy:
Prezent dostałaś śliczny ;-)) też już zaczynam myśleć o prezentach... co komu.. ;-))
Prezencik śliczny :) gratuluję :)
Nie wiem jak inni, ale ja czytam!
Gratulacje!!
Hehehehe szczęściara. Piękne dary. No popatrz, ja Cię osobiście nie znam, a czytam :Di to z przyjemnością :D
Edzia ja Cię czytam tylko też bywam zabiegana i zwyczajnie zapominam by coś napisać:*
A wygrana cudna zazdraszczam:)
Edziu ! gratulacje!!!!
zagladam czasami! też brakuje mi czasu! ale takie jest zycie
Gratuluję cudnej wygranej :).
Czekam zatem na nowe prace, które na pewno będą super :).
O tak ja też już zastanawiam się nad prezentami :).
Witaj:)
to już jestem spokojniejsza:):):)
przesyłka dotarła, podoba się...
cieszy mnie to bardzo:)
Miałam problem z wyborem kolczyków dla Ciebie... Obejrzałam Twoje wszystkie możliwe zdjęcia do obejrzenia tu w necie, i z kolczyków przeze mnie zrobionych właśnie te delikatne, niedługie Swarki najbardziej mi do Ciebie pasowały:):):)
Miłego Dnia życzę...
mnóstwo tu u Ciebie inspiracji!
pozdrawiam,
Paula
Oazo - tak, ciśnienie rośnie:)
Wiedźmo - dziękuję:)
wiem, wiem Anulko - na ciebie zawsze można liczyć:)
Duża mała Mi - jeśli czytasz to ciutkę mnie znasz, bo nie udaje kogoś kim nie jestem... choć dużo trza sobie dopisać bo jednak odkrywam tylko rąbka tajemnicy:)
Madziorku - nom a ile razy ja wam pięknych wygranych zazdraszczam;)też tak mam - rozumiem:)
Agajaw - zgadzam się - takto już po prostu sobie jest
Agniesiu - dopiero motywy wycinam - mam wyrzuty, że musicie studiować starsze posty bo ostatnio mało tworzę, ale mam już pomysł na bombki w krówki:)
Jolu - tak jak już pisałam twój upominek to strzał w 10tkę:)*
Paulo - mam nadzieję, że każdy znajdzie tu cosik dla siebie:)
Witaj! Dziękuję za odwiedziny, życzę powodzenia w losowaniu i zapraszam ponownie!!!
Gratuluję wygranej (ach, te serducha! cudne) :)
Mój czas też jest rozciągany do granic możliwości... Nieraz zastanawiam się, czy ktoś w ogóle czyta moje przemyślenia? Często jestem bardzo mile zaskoczona! Ogromnie się też cieszę, że dzięki blogowaniu mogę poznać nowe osoby, ich historie, twórczość... To jest jak spacer po kolejnych stronach niezwykle ciekawej powieści:)
A Święta w sieci już w lipcu dawały o sobie znać:) Ale to chyba trochę przesada?!
Witaj dziś niespodziewanie trafiłam na Twojego bloga i oto jestem uradowana że w Lesznie bloguja i scrapują :) Pozdrawiam jak leszczynianka leszczyniankę i zapraszam od czasu do czasu do siebie. Czy jest miłosniczek scrapbookingu więcej w Lesznie? Pozdrawiam Agnieszka
http://www.ducha-ducha.blogspot.com/
Elmirko - ja wcześniej niż koło listopada o świętach nawet nie pomyślę - więc lipiec to przesada chyba, że ktoś na świętach zarabia:)
Agniesiu - tak naprawdę sem łodzianka - ale po leszczyńsku już gaworzę po tylu latach:)))
ze scrapem w naszym pięknym, zielonym Lesznie to kiepsko... ale sem ja - fajnie, że mnie znalazłaś:)
Prześlij komentarz