Czas na podsumowanie mojego Candy:)
Ponieważ zadanie wykonały 4 dziewczyny...
wszystkie dostały cosik ode mnie... i tak:
przydasie poleciały do
taki scrap-segregatorek z niespodziankami otrzymała
reszta zdolniach dostała decou-obrazki z przydasiami...
niestety fotek nie mam więc tu wielka PROŚBA:
dziewczyny - pochwalcie się,
to i ja do tego posta resztę foci dogram:)
****
A tak u mnie zastój twórczy... niby cosik skrobie, ale nie nadaje się do pokazania.
Skupiam się teraz na życiu zawodowym i prywatnym...
i moich innych zajawkach:
Nie oddam:) PS: Naprawdę ciężki:P
Do widzenia Adams... Leszno 10.10.2010.
Pierwszy łuk:)
7 komentarzy:
papa :) też byłam i na koniec to sie popłakałam:(
Też chętnie bym się wybrała na żużel, widzę, że w tym roku już się spóźniłam... ;-))
Ach... a ja zamiast płakać zębami z zimna dzwoniłam:)
Oazo - nice joke:)))
Edziu w końcu wrzuciłam prezent od Ciebie na swojego bloga, o tutaj:
http://natolinek.blogspot.com/2010/10/dostaam.html
Możesz oczywiście zdjęcia sobie wziąć :)))
buziaki!
Dziękuję Natolinko - lepiej późno niż wcale... mi też zależy żeby się pochwalić tym co dla was wykombinowałam:)
Przygotowałaś super niespodzianki :).
A to jeździsz czy tylko kibicujesz :).
przeważnie kibicuję;) kobiet na tor nie wypuszczają:P
Prześlij komentarz