Czas płynie nieubłaganie, pogoda nie rozpieszcza... lecz ja to z tych nieszczęśników co o tej porze roku lubią deszcz!?! i jakoś w tym roku, odpukac, łagodnie przechodzę tą wiosnę:)... ale o swojej czarnej liście nie zapominam:
...i tworzę:) Oto tabliczka do księgi gości:
Napis kleiłam sama ze skrawków gotowca pt: "Zaproszenie":)
...i wianuszek druciany upletłam:
delikatny i tradycyjny dośc:)
A do tego zawieszki na alkohol uszyłam:)
...tu inspiracją były podobne z allegro. Najpierw wszywałam pasmanteryjne gołąbki... ale był ślad więc wstążeczki zszyłam, a gołąbki przykleiłam:)
Czas wykonania jednej zawieszki - ok 3 minuty! Polecam:)
*********
Pomimo wielkiego zabiegania czasem mam chwilkę by się zatrzymac:
2 komentarze:
O tak deszcz dla nas alergików jest zbawienny :). Zrobiłaś same śliczności :).
Ale tak sobie dzisiaj myślałam, że puszczanie w ogólnopolskim radiu piosenki Patrycji Markowskiej "deszcz" w czase stanów alarmowych i podtopień to już drobna przesada:)) bo co za dużo deszczu to dla wszystkich chyba niezdrowo:P Mimo wszystko u mnie 3 dni nie padało i dopiero dziś dosłownie tylko kropi, więc sie cieszę:)
Prześlij komentarz