Farba ścienna położona by Baya, motyw misiowy od Dominiki, motylki od Marzanny, ja pryklejałam i lakierowałam... i znowu pare błędów...ach... starałam się, ale widać małe przerwanie serweci, plamkę i osunięcie nożyka, do tego przyda się jeszcze wykończenie dołu i krawędzi wewnętrznych, ale to już juterko razem zrobimy, jak pójde do Bayki:) No i przynajmniej wiem jak uniknąć tych potknięć na przyszłośc:)
Nareszcie oswoiłam się z lakierowaniem - aż 9 warstw bez większego polerowania w 4 dni:) recepta - duży miękki pędzelek i cierpliwość:) Mam pytanko: Na czym kładziecie świeżo polakierowane cudności aby nie przyklejały się do podłoża?
*************
Kolorki w sam raz na przedwiosnowe smutale! Pozdrawiam:)
6 komentarzy:
dziękujemy;]
Aniu: naprawde nie ma za co:P miśki pójdą w siną dal, a motylki odfruną;)))))
Fajniusia szkatułka :))
jaka wesoła i letnia skrzyneczka :)
Dziękuję dziewczyny:) te kolorki w taką pogodę siły dodają:) Pozdrówcia:)
śliczna skrzyneczka!misie są słodkie:) pozdrawiam!
Prześlij komentarz