Daniołek powstał, o dziwo, gdy nie byłam w najlepszym humorze (może stąd te niedociągnięcia;) To miał być taki rozweselacz uspokajak z masy solnej ... i się udało:))) Więc przesyłam wam go na poprawe humorków w te szarugi i niskie ciśnienia:
********
Od wczorajszego wieczora chodzi mi po głowie ta piosenka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz