Swoją ostatnią kartką wywróżyłam śnieg (pierwszy tej jesieni;). Szkoda, że nie widzieliście miny mojego psiaka, gdy rano zobaczył biały puch na dworze-zaskoczony, ale też zadowolony - bo było po czym hasać:) A ja utkałam następną mini karcię - wzorowaną na... tych malutkich, kolorowych z kopertami w empiku... więc miało być oszczędnie w środkach - jedno okienko i kwiatek... a co wyszło?! Dwa okienka i jeszcze firanka, bo wtedy tak kobiecej jakoś:P Cała ja:)))))) Zresztą zobaczcie sami:)
*************
Ciepłe pozdrowionka dla stałych czytelników:)
Wiem, że jest was coraz więcej i bardzo mnie to cieszy:)
1 komentarz:
Fajnie wyszła ta firanka, moja droga Kobietko! :-)
Prześlij komentarz