Podglądują i motywują:)

19 października 2009

Another recipe:)

Dziś seria kulinarnie:


Znowu słodko - gdyż w roli głównej rewelacyjny wprost torcik Pavlova:)
Szybki w wykonaniu i bez wymyślnych i drogich składników.
Foci niestety nie mam, bo zapomniałam! Ale, że naprawdę polecam to i tak o nim napiszę! Tak wygląda na surowo:

Jak zawsze parę uwag dla tych co sie na niego porwą (a warto:). To tylko pozornie prosty do wykonania przepis - wiele razy torcik mi oklapł, a wtedy nie ma efektu... Ubijajcie białka w suchym naczyniu z całym cukrem - cukier przyspiesza uzyskanie sztywnej piany! Wiem, wiem...na początku też w to nie wierzyłam:) Pieczcie przez pierwsze 10 minut tylko od góry, a następnie od góry i dołu i pilnujcie żeby nie przypalić. Nigella poleca, aby odczekać, aż ciasto ostygnie w piekarniku i dopiero wtedy wyjmujemy. Podobno nie oklapnie! Ale tego nie sprawdziłam - łakomstwo poprostu:)))) Torcik jest bardzo słodki, dlatego świetny z naturalną bitą śmietaną i kwaskowymi owocami. Dziś dodałam śliweczki:) Smacznego!
************
Ach... ale mgły dziś rano były i coraz dłużej jest ciemno. Już mi brakuje słońca...

Brak komentarzy: