Pobawiłam się dziś w kwiaciarkę... a oto efekt:Owa różyczka potrzebowała tuningu bo była przeznaczona na specjalną okazję, a miała z boku przebarwione płatki od przeleżenia w kwiaciarni, więc posypałam je brokatem na lakier:) Większość ozdoby stanowi skromna karteczka z dedykacją... ta biel, złoto i błękit... niczym słonko na dzisiejszym niebie:)
***************************
ach rozmarzyłam się dzisiaj, zamyśliłam... odpoczywam:)
***************************
ach rozmarzyłam się dzisiaj, zamyśliłam... odpoczywam:)
2 komentarze:
Pomysl jest super,naprawde w zyciu bym na to nie wpadla:)A jaki piekny efekt...Pozdrawiam:P
Wspaniale się prezentuje różyczka, efekt fantastyczny :) Cudo:)Buziaki :)
Prześlij komentarz