Podglądują i motywują:)

1 września 2010

Podziękowanie, zabawa blogowa i o Nas wtedy i teraz:)

Zobaczcie jakie cudeńko dostałam jako nagrodę pocieszenia w candy u Miluszki. Prezencik trafiony bo ostatnio choruję na błękity i turkusy:)
Właśnie turkusem biegam po klawiaturze - bo kupiłam sobie lakier INGLOT 322 - najmodniejszy obecnie i obłędny po prostu:)!!! Polecam:)
Zostałam zaproszona przez Oazę, Dorotkę oraz Ecilę do zabawy blogowej w 10 rzeczy, które lubię:) Jest mi miło, że pomyślałyście właśnie o mnie. Za szybką ekranu jesteście dalekie - a dzięki takim zabawom lepiej się poznajemy:)

Więc Edzia lubi:
1. Podśpiewywać przy gotowaniu (kuchnia bez radia to nie kuchnia:P);
2. Podziwiać kolor nieba o poranku - wtedy wychodzą też cudne zdjęcia:);
3. Sączyć kawkę Frape latem, a Latte gdy chłody;
4 Ryk silników, zapach spalonej gumy i dreszczyk emocji na żużelku;
5. Psychologiczny thriller późno w nocy, a przy sobie ramie do oparcia i poduszkę do oczu zasłaniania:D;
6. Słuchać muzyki gdy coś piszę... pracuję - ulubionej oczywiście:);
7. Tańczyć - najlepiej w parze na weselach:);
8. Dłubać (czyli tworzyć to co tu pokazuję) gdy się zdenerwuję - w ten sposób odreagowuję;
9. Woń Chanel i ważne dla mnie drobiazgi (podarunki, symbole) wokół siebie;
10. Leniuszkowanie - spacery z piesiem i łakocie na fotelu przed telewizorem:P.

A ja złamię troszkę zasady zabawy i poproszę o udział wszystkich moich obserwatorów, bo chcę Was lepiej poznać:))

*******
Ostatnio z uwagi na okrągłe rocznice dużo mówi się o jaśniejszych i ciemniejszych kartach historii - nieodległej, a tak odległej dla młodych zarazem. Chciałabym zachęcić wszystkich do obejrzenia dokumentu Beats of Freedom (klik i oglądamy:) szczególnie młodzież (której medialny szum zawraca w głowie) , ale też i osoby pamiętające stan wojenny i tamtą Polskę. Pokazuje on przemiany przez pryzmat polskiej muzyki i naszą muzykę w oczach historii. Jest to bliższe mi spojrzenie na lata 80te i wcześniejsze zdarzenia, które znam z tylko opowieści. Piszę w ten sposób gdyż jak mówi Teściowa - ja i mój mąż jesteśmy z pokolenia stanu wojennego czyli bieda, mało zabawek i duuużo rówieśników:). Ten krótki film przypomniał mi kolekcję zakurzonych płyt gramofonowych, którą bawiłam się i słuchałam bez zrozumienia: Maanam, Turbo, Perfekt... ten charakterystycznie szumiący brązowo-czarny gramofon... i cudne (olbrzymie wtedy dla mnie, a modne wówczas) niepowtarzalne swetry robione przez moją mamę, w których latałam po domu, lub się do nich tuliłam:) Ap ropo - po około 20 latach wkońcu mamy w domu sprawną maszynę do szycia i mamcia obiecała, że mnie szyć nauczy - a szyła kiedyś cudnie:)))
Nom to jeszcze piosenka z tamtych lat - gitarka świetna, nom i mocny tekst:

6 komentarzy:

Anulka pisze...

Kolczyki są śliczne i ten ich kolorek:)

Lakier jest fantastyczny. Może sobie kiedyś taki kupię:)

Weronika pisze...

Film jest obłędny! Ogladałam go wieczorem na Woodstockowym polu - chętnie zajrze jeszcze raz. Lubię dobrze zrobiony dokument. Pozdrawiam!

Edzia pisze...

Anulko - lakierek polecam - tak normalnie nie maluję sobie paznokci, a go uwielbiam:)
Weroniko - ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ CAŁKOWICIE - TEN DOKUMENT JEST ŚWIETNY!!!

Konstancja pisze...

witaj :)odwiedziłas mnie i trafiłam ...za tropem "Małego Księcia" ...fascynuje mnie...towarzyszy od dawna ...zresztą sama wiesz:)

raeszka pisze...

Dostałaś śliczną nagrodę, a kolor paznokci jest cudny :).

Edzia pisze...

Konstancja: czasem proste słowa są najtrafniejsze, a oczywiste prawdy najmądrzejsze:)
Agniesiu: nom choruję na ten kolor!!!