Dzisiaj drobny decoupage na tekturowym pudełku.
Natchnienie - poprostu zieleń, przyroda i owoce.
Wyszło całkiem nieźle, choc w miejscach gdzie grubiej położyłam klej są niestety białawe przebarwienia...
Wieczko polakierowane, wnętrze wyłożone tkaniną... gotowe na przechowywanie różnych bibelotków - wońcu gadzeciara jestem;)
*********
Wczoraj był ostatni dzień zmagań w Mistrzostwach Europy w Barcelonie... Najbardziej rozbroiły mnie Turczynki, a raczej panie z obywatelstwem tureckim - takie polskie Olisadebe:P
Czas na trochę wspomnień;)
Nom i oczywiście sportowiec wszechczasów - czysta wola walki i determinacja:
Ja też bym coli nie odpuściła:)
Pozdrawiam cieplutko*
6 komentarzy:
Fajnie wyszło :)
Suuuper pudełeczko:)
Pudełko jest śliczne :).
A mi się najbardziej podobała akcja z rowerem bez kółek hihi.
Zulko i Anulko: (ale się fajnie zrymowało:) dziękuję za ciepłe słowa - następne tektórki już czekają, więc zawsze mnie mobilizujecie do oboty:)
Agniesiu: ja lubię też bierznie sklepową:) a gdybym była kierowcą za tym niby rowerem to chyba białej gorączki bym dostała:))))
Witaj. Jestem bardzo szczęśliwa, bo otrzymałam nagrodę ERES UNA MUJER BIG (Bella Inteligente Generosa)JESTEŚ WIELKĄ KOBIETĄ ( Piękną Inteligętną Hojną. A teraz przekazuję ją Tobie. Pozdrowionka.
Magulku jeszcze raz dziękuję - wspaniała niespodzianka:)
Prześlij komentarz