Podglądują i motywują:)

11 czerwca 2010

Ogłaszam moje LOVE CANDY!!!

Nom to do rzeczy:) Ogłaszam swoje pierwsze CANDY ponieważ:
1. Wyszłam za mąż, stąd to LOVE:)
2. Zbliża się roczek mojego bloga.
3. Czas najwyższy;)
Obiektem mojego CANDY jest pachnące czekoladą spore pudełko w którym znajdą się m.in.:
1. Przydasie do scrapów i decoupage'u.
2. Niespodzianka wykonana przezemnie.
3. Ozdoby kwieciste:)

Celem mojego CANDY jest:
1. Poznać uczestników i ich możliwości twórcze.
2. Rozpowszechnić swój blog oraz zebrać piękne wiersze/cytaty o miłości.
3. Sprawić Wam i sobie frajde z zabawy;)

Więc aby wziąźć udział w moim CANDY należy:
1. Posiadać bloga (Polish websites only)
2. Zgłosić chęć wzięcia udziału w zabawie w komentarzu pod tym postem:
3. W swoim komentarzu wpisać swój ulubiony cytat o miłości lub wierszyk własnego autorstwa o miłości - gdyż jest to LOVE CANDY:) oraz podać adresik swojego bloga lub go zlinkować.
4. Poinformować o LOVE CANDY na swoim blogu (obojętnie czy linkiem czy zdjęciem; na bocznym pasku czy w poscie)

WAŻNE:
Komentarze wpisujemy do 5 lipca do godziny 18.00.
Losowanie i ogłoszenie wyników odbędzie się 6 lipca wieczorem.
Przewidziany jest osobny upominek niespodzianka dla osoby, która jako pierwsza zacytuje mój ukochany wiersz o miłości.
Pamiętajcie aby podawać autorów.
Lauratów poproszę o kontakt mailowy.
Nie będę sprawdzać punktu 4, a Wasze blogi odwiedze żeby podziwiać pomysły i prace, ale ponieważ zależy mi żeby obejrzec jak najwięcej cudnych stronek - proszę pięknie o reklamę:) Pozatym wiem z doświadczenia, że jak się nie podlinkuje na swoim blożku czyjegoś candy to potem się zapomina.
 
ZAPRASZAM SERDECZNIE NA ŁASUCHOWANIE:)

27 komentarzy:

mordka pisze...

Hymn o miłości

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość."
1 Kor 13,1-13

Moje gratulacje z okazji ślubu - dużo miłości życzę Wam, ja 10 czerwca 2010r obchodziłam 10 rocznice ślubu:)


mordka

Joasiunia:) pisze...

Gratulacje!!! Już dawno miałam pogratulować ale choroba mnie zmogła ech... I jakoś nie miałam sił pisać:( Życzę duużo miłości!

No a jeden z moich ulubionych cytacików o miłości to:
"Jeżeli cokolwiek warto na świecie czynić,
to tylko jedno - miłować." Kard. Stefan Wyszyński

Jeszcze jeden... Naszego kochanego papieża Jana Pawła II

"Musicie być silni miłością,
która wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
wszystko przetrzyma,
tą miłością,
która nigdy nie zawiedzie."

Pozdrawiam Joaś:)
http://joasiunia.blogspot.com/

Zula pisze...

"Jest miłość trudna
jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia
jest przewidująca
taka co grób zamawia wciąż na dwie osoby
niedokładna jak uczeń co czyta po łebkach
jest cienka jak opłatek bo wewnątrz wzruszenie
jest miłość wariatka egoistka gapa
jak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchem
jest miłość co była ciałem a stała się duchem
i ta co nie odejdzie-bo znów niemożliwa..."

- J. Twardowski

Pozdrawiam serdecznie :)

Weronika pisze...

To ja moze na wesoło:

Zuk, biedronka,
cała łąka,
struś wiewiórka,
nawet hipopotam
wszyscy wiedzą....
że Edzia meża swego kocha!

Zdaję sobie sprawę, ze to nie bedzie twoj ulubiony wiersz o miłosci, i na wygraną nie mam szans, ale nie mogłam się powstrzymac:)

Pozdrawiam,
Weronika;)

www.koralikowaweraph.blogspot.com

Aleksandra pisze...

Dziwią się

dziwią się duchy ogromne
wielkie duże małe
może się Pan Bóg pomylił
gdy łączył miłość z ciałem

patrzą spod ciemnej gwiazdy
na jawnogrzesznicę ziemię
a miłość ciała poi
świętym wzruszeniem

gładzi ręce włosy
przez łzę zagląda do oka
--- mój ty śmiertelny głuptasie
nie mogę cię przecież nie kochać

Jan Twardowski

Gratulacje szwagierko ;)

Edzia pisze...

Mordeczko: Hymn ten ksiądz odczytał mi w kościółku, więc trafiłaś w ciepłe wspomnienia:)

Dziękuję Joasiuniu:): Słowa Jana PawłaII zawsze są i będą na czasie:)

Zulko: bardzo mądre słowa i jeszcze raz dziękuję za prezent:)

Weroniko: i bardzo dobrze że nie mogłaś się powstrzymac, bo Twój wierszyk bardzo mi się podoba... no i wkońcu w tej zabawie nie chodzi przecie tylko o wygraną... kto bierze udział ten wie, że zmusza też do chwili refleksji:)

Oleńko: moja szwagierko! tej rzeczywiście - jakoś o tym wcześniej nie pomyślałam:))))*

Justyna (Sarmatix) pisze...

Witaj :)
Ustawiam się w kolejce...
... a wierszyk w takim klimacie :)

W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.

Duszno było od malin, któreś, szapcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.

I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

I nie wiem, jak się stało, w którym okamgnieniu,
Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu,
A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.

Bolesław Leśmian

Pozdrawiam serdecznie
ustinika.blogspot.com

Fabryka Spokoju pisze...

Gratulacje z okazji zamążpójścia! :) Mnie to czeka już niedługo :)

Uwielbiam poezję, nie mam więc ulubionego wiersza o miłości... Sama kiedyś pisałam wiersze, ale - jak to z nastolatkami bywa - najczęściej pisałam o nieszczęśliwych rozczarowaniach :) Chyba nadal coś mi z tego zostało, bo - choć jestem w szczęśliwym związku - wciąż czuję ogromny sentyment do smutnego wiersza Barańczaka "Płakała w nocy". Z kolei uwielbiam też, średnio romantyczny, wiersz Tuwima o tym, jak idiotka i kretyn spotkali się pod kinem... :)

Zacytuję jednak wiersz klasyka, Mickiewicza, z którym też wiąże się kilka wspomnień z czasów nastoletnich, które przecież niedawno mi minęły, więc i wspomnienia świeże... :)

Precz z moich oczu!... posłucham od razu,
Precz z mego serca!... i serce posłucha,
Precz z mej pamięci!... nie tego rozkazu
Moja i twoja pamięć nie posłucha.

Jak cień tym dłuższy, gdy padnie z daleka,
Tym szerzej koło żałobne roztoczy, -
Tak moja postać, im dalej ucieka,
Tym grubszym kirem twą pamięć pomroczy.

Na każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.

Czy zadumana w samotnej komorze
Do arfy zbliżysz nieumyślną rękę,
Przypomnisz sobie: właśnie o tej porze
Śpiewałam jemu tę samę piosenkę.

Czy grają w szachy, gdy pierwszymi ściegi
Śmiertelna złowi króla twego matnia,
Pomyślisz sobie: tak stały szeregi,
Gdy się skończyła nasza gra ostatnia.

Czy to na balu w chwilach odpoczynku
Siędziesz, nim muzyk tańce zapowiedział,
Obaczysz próżne miejsce przy kominku,
Pomyślisz sobie: on tam ze mną siedział.

Czy książkę weźmiesz, gdzie smutnym wyrokiem
Stargane ujrzysz kochanków nadzieje,
Złożywszy książkę z westchnieniem głębokiem,
Pomyślisz sobie: ach! to nasze dzieje...

A jeśli autor po zawiłej probie
Parę miłośną na ostatek złączył,
Zagasisz świecę i pomyślisz sobie:
Czemu nasz romans tak się nie zakończył?...

Wtem błyskawica nocna zamigoce:
Sucha w ogrodzie zaszeleszczy grusza
I puszczyk z jękiem w okno zalopoce...
Pomyślisz sobie, że to moja dusza.

Tak w każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.

summer21.blog.interia.pl pisze...

Ja też się dopisuję. Swego czasu pisywaliśmy do siebie z mężem listy i może tym wierszem opiszę jakie były odczucia z tym związane, nie mówiąc już o miłości:) Faktem jest że pisanie listu napawało nas jeszcze większą bliskością:)

"Ktoś list dostał.Komuś serce bije.
Idzie czytać pod kwitnące jabłonie.
Czyta. Chwyta się ręką za szyję,
i dno traci i w powietrzu tonie."
(List-M.Pawlikowska-Jasnorzewska)

Kasia pisze...

Gratulacje!!! Nam niestety się nie udało...

Pięknych wierszy i cytatów o miłości jest wiele...
ten odzwierciedla moje uczucia:
"Żal za miłością to wciąż miłość... a jeżeli nie ma już miłości, nie ma i żalu za miłością."
Antoine de Saint-Exupery

Olenkaja pisze...

A ja tylko cytat od siebie dorzucę - też z ks. Twardowskiego - bo tego właśnie chciałabym Ci na nowej drodze życzyć - byś umiała kochać i cieszyć się tą miłością teraz, póki jest ku temu okazja ;) Wszystkiego dobrego :) olenkaja.blox.pl

"Spieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą..."

Ania pisze...

ok oto moja ulubiona poezja o miłości

*** (Szukam Cię)


Szukam cię - a gdy cię widzę
udaję, że cię nie widzę.

Kocham cię - a gdy cię spotkam
udaję, że cię nie kocham.

Zginę przez ciebie - nim zginę
krzyknę, że ginę przypadkiem..

Kazimierz Przerwa Tetmajer
*******
teraz mój wierszyk (JEDYNY JAKI PAMIĘTAM)
niestety o chorej miłości

zatopię nóż zazdrości pełen w miłości lustrzanym odbiciu
czystą krwią splamię
rzeczywistość szarą
zabarwię ją na swój kolor
już nie będzie w niej miejsca
na te inne...
kochanie!

i tyle;p

Selennea pisze...

Witam serdecznie :)

Zacznę od cytatu, mojego ulubionego w zasadzie jednego z ulubionych:

"Miłość nawet z resztek nocy potrafi zbudować piękny gmach dnia"
Wojciech Bartoszewski

http://selennea.blogspot.com/

Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Magi pisze...

Miłość, która jest gotowa nawet oddać życie, nie zginie.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Serdecznie pozdrawiam - Magi

raeszka pisze...

Czesław Miłosz
Miłość
Miłość to znaczy popatrzeć na siebie,
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu. Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć,
Żeby stanęły w wypełnienia łunie.
To nic, że czasem nie wie, czemu służyć:
Nie ten najlepiej służy, kto rozumie.

Ja Edytko nie mam ulubionego wiersza o miłości ale ten mi się spodobał więc się nim z Tobą dzielę :).

Agata Travelling backpack pisze...

Bardzo lubię ten wiersz:

Konstanty Ildefons Gałczyński


Rozmowa liryczna

- Powiedz mi jak mnie kochasz.
- Powiem.
- Więc?
- Kocham cie w słońcu. I przy blasku świec.
Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie -
nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.
W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.
I na końcu ulicy. I na początku.
I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz.
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
- A latem jak mnie kochasz?
- Jak treść lata.
- A jesienią, gdy chmurki i humorki?
- Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
- A gdy zima posrebrzy ramy okien?
- Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

Pozdrawiam i dziękuję za możliwość wzięcia udziału w Twojej zabawie! :)

Natolin pisze...

niespodzianki są fajne, więc ustawiam się w kolejce :))

nie mam ulubionego wiersza o miłości, ani nigdy nie miałam, nawet nie pamiętan już jak to jest, być w tym stanie... ale czy może być tekst piosenki?

Love hurts...
But sometimes it's a good hurt
And it feels like I'm alive.
Love sings,
When it transcends the bad things.
Have a heart and try me,
'cause without love I won't survive

[Incubus, "Love hurts"]


uuu ale ponury ton zrobiłam, a tu przecież radosne candy ma być, no nic - pozdrawiam serdecznie :D

klamaja pisze...

Ulubiony i dla mnie najpiękniejszy cytat o miłości, to ten co już napisała mordka.....
w pamięci zapadł mi także ten:
"W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę." choć niestety nie pamiętam czyi :)
i jeszcze jeden piękny cytat, choć nie do końca o miłości....
"Świat jest zbyt pusty, jeśli widzisz w nim
tylko góry, rzeki i miasta.
Świadomość, że gdzieś jest ktoś,
z kim możesz nawiązać kontakt
także pozostając w milczeniu....
Oto co czyni naszą planetę nadającym się do zamieszkania ogrodem." Johan W. von Goethe

pozdrawiam ciepło... Kinia

klamaja.blox.pl

bergamasco.blox.pl pisze...

Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość. "
CHętnie przyłącze sie do zabawy:)

shiraja pisze...

"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie, lecz patrzeć razem w tym samym kierunku" A. de Saint-Exupery - uwielbiam ten cytat :) .

na cukierasy zapisuję się z wielką ochotą!! Gratuluję zamążpójścia i blogowego roczku! I życzę samych pomyślnych dni. Pozdrowionka

http://shiraja.blogspot.com/

Wisienka pisze...

Gratulacje!!!

A jednym z moich ulubionych cytatów jest ten:
"Oto jest milość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie."

— Vitor de Lima Barreto

http://www.wisienkanatorcie.blogspot.com/

Edzia pisze...

Justynko - mało jest tak subtelnych tekstów i to męskich na dodatek:)
Aniu - to trafiła kosa na kamień:)
Summer - mam tylko dwa takie listy i są o niebo lepsze niż maile i smsy - pewnie też się ze mną zgodzisz:)
Natalka - ... tylko za straconym czasem czasem jest:)
Olenkaja - zstanawiam się kiedy te słowa tak naprawde do ludzi dochodzą...
Byuniu kochana - cieszę się, że zapodałaś również swój wierszyk, szkoda, że tyle z nich straciłyśmy kiedy zlikwidowano stronkę: przyjaciele:(
Selenneo - trafiasz w sedno - krótko i do rzeczy - to to co lubię w poezji i życiu:)
Agniesiu - tak Cię wypatrywałam, candyżerko, kiedy się do mnie zapiszasz i jesteś:)))) z przytupem - bo to piękne i mądre słowa, które przytaczasz:)
Agatko - dziękuję, że przypomniałaś mi ten tekst - jest niesamowity:)
Natolin - ten tekst też znam na pamięc, bo miłośc nie jedno ma oblicze.
Klamajko - widzę nową romantyczną duszyczkę:)
Bergamasco - cóż za mocne porównanie!
Shirajko - ja też lubię ten cytat i... wszelkie cukierasy:)
Wisienko - tak to już chyba jest, że przypadek rządzi naszym życiem:P

Natalia pisze...

Wiele jest pięknie o miłości powiedzianych słów. Niestety wielu, które czytałam nie pamiętam, inne kołaczą w zakamarkach pamięci swoimi fragmentami. O miłości pięknie i prostu pisał Antoine de Saint-Exupéry w Małym KSięciu:

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś.

Jeżeli miłość twoja nie ma żadnych szans, powinieneś zamilknąć... Bo nie należy mieszać miłości z niewolnictwem serca. Miłość, która prosi, jest piękna, ale ta, która błaga, jest uczuciem lokajskim.

Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.

Miłość prawdziwa zaczyna się wtedy, gdy niczego w zamian nie oczekujesz.

Zuzik pisze...

Edziu! To nie jest wiersz, lecz treść piosenki, która mi się podoba... De Mono - Kochać inaczej
Kochać to nie znaczy zawsze to samo
Można kochać tak lekko, można kochać bez granic
Kochać, żeby wszędzie i zawsze być razem
Wierzyć, że jest dobrze, gdy jesteśmy sami

Kochać to nie znaczy zawsze to samo
Kiedy jesteś daleko kochasz przecież inaczej
A kiedy pragniesz tak mocno, żebyś nie żałował
Kiedy jesteś daleko możesz wszystko stracić

A kiedy przyjdzie na Ciebie czas
A przyjdzie czas na Ciebie
Porwie Cię wtedy wysoko tak
Do góry Cię uniesie (2x)

Lecz nagle możesz zacząć spadać w dół
To już nie to samo

Kochać to nie znaczy zawsze to samo
Trzeba stale uważać, żeby kogoś nie zranić
Nie tak łatwo jest kochać, nie tak łatwo być razem
Kiedy wszystko najlepsze dawno już za nami

decou-galeryjka pisze...

przyłączam się do zabawy:)

mój ulubiony tekst 'z Mickiewicza' (a najlepiej brzmi z ust Michała Żebrowskiego:)) to "Niepewność":

Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?

Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu?
Jednakże nieraz czuję mimo chęci,
Że on jest zawsze blisko mej pamięci.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?

Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale,
Abym przed tobą szedł wylewać żale;
Idąc bez celu, nie pilnując drogi,
Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi;
I wchodząc sobie zadaję pytanie;
Co tu mię wiodło? przyjaźń czy kochanie?

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił,
Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił;
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem,
Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?

Kiedy położysz rękę na me dłonie,
Luba mię jakaś spokojność owionie,
Zda się, że lekkim snem zakończę życie;
Lecz mnie przebudza żywsze serca bicie,
Które mi głośno zadaje pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czyli też kochanie?

Kiedym dla ciebie tę piosenkę składał,
Wieszczy duch mymi ustami nie władał;
Pełen zdziwienia, sam się nie postrzegłem,
Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem;
I zapisałem na końcu pytanie:
Co mię natchnęło? przyjaźń czy kochanie?

Natka pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Natka pisze...

Kocham Cię jak ćma światło
- żyć bez ciebie nie warto!
Tym wierszykiem mojego autorstwa wygrałam kiedyś walentynkową kolację z moim ukochanym
- może teraz też mi się poszczęści...
Zapraszam do mnie:
http://galeria-natali.blogspot.com/