Witam ponownie ciepło i wiosennie... wreszcie upragniona pogoda, godziny na słonku... i perspektywa lata. Przez czas nieobecności na blogu wróciłam do pracy zawodowej, poświęciłam swój wolny czas rodzince i takie tam:) Teraz mam blond włosy i cieszę sie na wesele Asiuni i Patryczka w czerwcu. Dostałam mega prezent od szwagierki - może potem się pochwalę - trochę decoupagowałam, ale cacka stoją niepolakierowane - jakoś brak mi weny by dokończyć dzieła... Ogólnie moja aktywność artystyczna bardzo spadła... ale z pewnością tymczasowo:)))) Oto ozdoba wiosenna mojego projektu:
Artkuły do wykonania tego czegoś (bo nie wiem jak to nazwać:) kupiłam w Ardisji. Nom a takto sezon żużelkowy w pelni - tym razem przede wszystkim przed telewizorem:))) A tak wyglądamy:
Pozdrowionka i do zobaczonka:)
28 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Świetne.
Pięknie i kwitnąco wyglądasz!! Sliczna ozdobę stworzyłaś, pozdrawiam i sciakam ;-))
Witam:) w koncu sie doczekalam :) super wygladasz no i kwitniesz kobietko :)
Dorota
Ozdoba wiosenna jest super :).
A macierzyństwo zdecydowanie Ci służy :).
Prześlij komentarz