Dziś dwie skromne obrazko - zawieszki ze znanym decou-maniaczkom serwetkowym motywem aniołka:) Decou na masie solnej plus kora drzewa... wszystek polakierowane i nawet niczego sobie:) Tak na szybkiego:
Sielsko anielsko - tylko kory nie zdołałam przebić i stąd takie, a nie inne zawieszenie:P
**********
Takto odkryłam dobrociejstwo taśmy dwustronnej w decou... tak, tak znowu zaczynam te swoje drogi na skróty:))) Nieraz namęczyłam się aby motyw nie przebijał tła - odrysowywałam kontury i zamalowywałam białą akwarelą lub wycinałam kształt motywu na przezroczystych serwetkach i naklejałam warstwowo aby motyw był wyrazisty i o nie zmienionych barwach... i po co? gdy można nakleić go dwustronną taśmą samo przylepną i lakierować dowoli:))) Polecam!
Tu w ten sposób misiaczka naklejam-trzeba tylko go jeszcze wyciąć i gotowy:)
*********
...i jeszcze trochę obrazkowej inspiracji:
Pozdrawiam cieplusio*
5 komentarzy:
Ślicznie:)
Ten misiaczek taki uroczy jest:)
Piękne Aniołki ;-))
Anulko i Oazko - :) dziękuję - ja nie do końca sem z nich zadowolona i nie wiem dlaczego:P
Ja bardzo lubię czytać te Twoje drogi na skróty :). Obrazki prześliczne :).
Dziękuję za udział w mojej zabawie – candy Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz