Jako, że z dala od warsztatu - brak tworków... zapraszam na muzyczną podróż w ezoteryczne lata 90te. Gdzie wizerunek gwiazd popu stał się bardziej rock'n'rollowy (zobacz Kelie Minoque, Micheala Jacksona), gdzie królowały luźne flanele, za duże o dwa numery swetry i obcisłe, sztywne dzinsy, a teledyski przypominały mini filmy :) Gdzie świat mody i muzyki złączył się, promując styl życia, charakterystyczną urodę oraz tematy tabu, czasem z przymróżeniem oka. To również czas niepowtarzalnych rockowych ballad, rozkwitu rocka alternatywnego, punk rocka, funk rocka, grangu i metalu. Niestety pożegnaliśmy charyzmatycznych wokalistów: INXS, Nirvany (tu dla Dawida Bowie) i Queens. W madiach rozpowszechniono wkońcu techno, szczególnie rave i progressive house miały swój złoty okres. Na dyskotekach krół dance: Snap, 2 Unlimited, Ace of Base, Aqua, Marky Mark, Macarena i wiele innych... Pojawiły się też ciekawe teledyski i moda na pogodne klimaty reggae, chill out'u i soul'u - old school'owe - jak to ostatnio moje dzieciaczki nazwały:) Słuchaliśmy mnóstwo popowych ballad. Nie można nie wspomnie o hitach ckliwych boysbandów, na których taniec nawet dobrze się patrzyło, i girls bandów, a raczej trio:) tu początek tak popularnych dziś brzmień R'n'B. Myśle, że warto też prześledzi dokonania Tiny Turner i Madonny i wielu innych...
*************************
Trudno mi byc obiektywną, bo wychowałam się na muzyce lat 90tych! To moje czasy:) Cenie je za różnorodnoś w muzyce i teledyskach, które nie karmiły nas pruderyjną seksułalnością tak jak co drugi klip teraz! Ciekawa jestem, kiedy nabiore odpowiedniego dystansu do pierwszej dekady 21 wieku - tak, tak - już się kończy;) Narazie lece na kolejny tmf i Slim Shady yearmix:) czau:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz