Podglądują i motywują:)

26 października 2009

zatrzymana w pędzie...


Gotowałam rosołek i znalazłam taką oto pietrusię. Myślałam, że jest całością, ale były to dwie trzymające się siebie i dopasowane pietruszki, które stworzyły jedno, niezwykłe serce...
może jest to metafora miłości?
***********************
Ach muszę sie pożalić, że ostatnio nieubłgany katar pokrzyżował moje ambitne twórcze plany i nie tylko... więc pomęcze Was trochę takimi fociami, zanim złapię znowu chęć i siły do dziurkania wieczorami:)

Brak komentarzy: