Pierwsze chłody skłaniają do pożegnania z latem...
Muszelki tegoroczne, ale zdjęcie o wiele starsze - Chorwacja autorstwa kochanej Megi - Croatia znajoma lecz taka jakiej nie znacie. Jak dziś pamiętam rok 1998 - dwa lata po wojnie domowej. Zero turystów z zachodu, przegadane na betonowej plaży noce łamanym polsko-chorwacko-czeskim, śmiesznie niskie ceny, piękno natury, kosodrzewiny, drgające w upale (ok 40stopni) i suszy powietrze, cykady... A z drugiej strony wraki, gruzowiska, zaminowane pola, podziurawione od kól mury, pełne bólu opowieści tych, którzy ocaleli... i ta "radość" z każdego danego dnia. Tamte wakacje bardzo wpłynęły na młodą wtedy moją osobę...
*****************************
Dziękuję Wam za milusie komentarze i za to, że jesteście drogie "internocrafciki":) Zapraszam Was ponownie, ponownie... i ponownie:))) 3majcie się cieplusio!
3 komentarze:
Piękna prac w ślicznych kolorach...pozdrawiam!
ślicznie razem wyglądacie:*
Ślicznie ozdobiłaś to zdjęcie!...uwielbiam Chorwację i mam do niej sentyment...
Prześlij komentarz