Coraz częściej czuję, że słowa są niepotrzebne.
Błądzą z ust do ust, gubią sens, mieszają w głowie i uczuciach.
Mówię dużo, jakem kobieta:) ale bardziej niż na słowach
skupiam się na tym by złapać te wszystkie niedopowiedzenia.
Mniej słów, więcej zrozumienia...
... i jeszcze parę wspomnień na dowidzenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz