Podglądują i motywują:)

29 grudnia 2009

Make it last...

...i jeszcze świątecznie:) Prosta i pomysłowa ozdoba ścienna - własnego autorstwa. W naszej kuchni prezentuje się wspaniale:) Ach szkoda, że już po świętach,
więc łapmy resztki tego klimatu:



************
Leniwie i sennie...

26 grudnia 2009

Ama cookie monster;)

I tak jak obiecałam przepis na pierniczki... bo w tym roku wyjątkowo się udały:)
na zdjęciu już tylko resztki:


Potrzebujemy:
1/2 kg mąki
1/4 kg miodu
1/4 kg cukru
5 dag masła
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 jajka
1 łyżka przyprawy do piernika
polewa, orzechy, posypki (wedle gustu:)
Do pracy:
mąkę mieszamy z sodą;
rozgrzewamy miód, masło i przyprawy do granicy wrzenia;
wlewamy rozgrzaną ciecz do mąki z sodą i mieszamy;
po ostudzeniu dodajemy jajka i cukier;
wyrabiamy ciasto - najpierw łyżką, potem ręką;
żeby ciasto było dość twarde dodajemy trochę mąki.
Moje uwagi:
ciasto zostało na noc w lodówce - wycinałam i piekłam następnego dnia;
 piekłam w temperaturze: 180-200 st. C. ok 10-15 minut;
blaszkę wysmarowałam na spodzie masłem;
ciastek wyszło naprawde dużo - pięć razy uzupełniałam blaszkę!
ale radzę nie zmieniać proporcji...
moje ciasteczka tydzień odstały w woreczku - ale tylko po to żeby świąt doczekać:)
 bo były pyszne i kruche tuż po upieczeniu:)
Smacznego!!!

***********
Objedzona przez święta - a nadal myśli o jedzeniu:) hehe

25 grudnia 2009

Santa was here:)

Zobaczcie jakie cudeńko zrobiła dla mnie Ola! Wiosenne - aż palce lizać:)




****
Poczytam też trochę o decoupage'u i aplikacjach ze wstążek:


Oj, Święty Mikołaju, chyba bardzo grzeczna byłam:) Dziękuję!:)

24 grudnia 2009

Świąteczne życzenia:)


********
PS: Będę tu zaglądać przez święta - bo mam do pokazania pare zaległych prac,
 a podobno nikt nie powinien mieć zaległości na nowy rok:)
 więc w wolnej chwili zapraszam:)

You can have everything, but not at the same time.

Dziś prezentuję bombki makaronowe, które dumnie wiszą na mojej choince od paru dni:) Pomysł przyszedł ze szkoły, gdzie miałam okazje popodziwiać bombki zrobione przez babcię jednej z uczennic. Pewnie jest w internecie lub jakiejś gazecie kurs jak je zrobić - ale ja robiłam na oko:) tadam:



i z daleka:

*********
Co za dzień - od 8 na nogach - idę kuchcić i pakować prezenty - jak co roku - nawet swoje:)

Wymianka Noworoczna!

Zapisałam się na wymianę noworoczną u Kasi. Zapisy do 2 stycznia, więc zapraszam serdecznie:)


*******
Focia niestety nie mego autorstwa, ale przepiękna! Prawda?

23 grudnia 2009

Wiankowanie bez końca:)

...i kolejny wianuszek pt: "Wanilia i Cytryna". Cudnie, intensywnie  pachniał przez pierwszy dzień - więc został w domu. Ulubiony mojego piesia - bo co przechodzi obok niego to go liźnie - taki smakowity wanilii zapach:)



i z bliska, jak zawsze:):


*******
Mam nadzieje, że nie zanudzam was tymi wiankami:)
Dziś pichce i pichce... pozdrówka:)

22 grudnia 2009

"Florowania" ciąg dalszy:)

Nom a oto mój trzeci wieniec:) Inspiracja - las; materiały - las; nazwa robocza - "Leśny blask". Mało orginalnie - wiem;P ale ten wianek ma już w mojej rodzinie paru zwolenników, więc chyba jest coś w jego prostocie:)



i z bardzo bliska (lakierowana szysia:):


************
I trochę świątecznego nastroju na koniec (światełka:):

Miłego ostatniego odcinka Brzyduli:)))))

21 grudnia 2009

Florystycznie - part 2:))

A to wianuszek w moim stylu... ulubione motywy, kolory - nie da się ukryć;) Nazwałam go: "Puchowa Zima", bo kocham zimę! Dlaczego? Święta, urodziny, narty, ferie, ciepełko kominka... a herbatka i mandarynki zimą smakują najbardziej! A wy za co lubicie zimę?



tradycyjnie z bliska:


i w miejscu przeznaczenia - u babuni i dzidziego:):


*********
Mój piesio też lubi zimę - no może nie aż tak bardzo:)

Pozdrówka dla odwiedzających!

20 grudnia 2009

Florystycznie - part 1:)

Oto mój pierwszy w życiu wianek! Gałązki jodły, a na nich orzechy, szyszki, kokardy, własnoręcznie uszyte serduszka i inne świąteczne cudeńka. Cieszę się, że sprawił komuś dużo radości:)


i z bliska:)



*********
...i pomyśleć, że dopiero się rozkręcam w świątecznych przygotowaniach:)

19 grudnia 2009

Best wishes:)

Wszystkim Darkom, Dariuszkom, Dareczkom i Dariuszosławom życzonka zdrówka, szczęścia i wszelkiej pomyślności:)))))) i mała karteczka imieninkowa:


*************
Piękna ta nasza mroźna zima...
Najbardziej lubię ją o godzinbie 6 rano, gdy jest jeszcze ciemno,
a śnieg aż świeci i skrzy się od mrozu.
Jagbym po tysiącu szeleszczących gwiazdek szła:)
Tu już za dnia:


17 grudnia 2009

Getting ready for Christmas

Ach te porządki świąteczne... tak się rozpędziłam, że aż zawitały na blogu!
Mam nadzieję, że się podoba:)

********
Piękna, sroga zima i lekcje świąteczne - robią atmosferę..mmmm...

14 grudnia 2009

Christmas is coming:)

Posłuchajcie tego utworku. Każdego roku na święta słucham nałogowo po kilanaście razy dziennie i nigdy nie mam dość. Szkoda, że nie mogłam go wrzucić do playera... ale jest tu:) Genialny Prince za czasów the Revolution - czego można chcieć więcej:)))
*********



Przygotowania do świąt ruszyły pełną parą. Dzisiejszymi ciasteczkami pochwalę się za tydzień. Dopiero wtedy mogę lukrować i zdobić bo świąt nie doczekają:) Ale już są kruche i pyszne, więc przepisik też wrzucę:) Takto sprzątam, szykuję powoli ozdoby świąteczne (pokażę niedługo - jeszcze schną i trzeba wykończyć) i biegam po sklepach jak oszalała:) Ach a święty spokój na te święta?

10 grudnia 2009

Zagłosuj na kartkę Zuzi!

Wystarczy kliknąć na link i zagłosować, aby słodzio dziewczynkę uradować:))))

Karteczka autorstwa mamy:)

8 grudnia 2009

Wymiana walentynkowa!

Zapraszam na wymianę walentynkową u Uli - zapisy do końca grudnia! Ja już tam jestem:)))))
*********
Zmęczona, ale jeszcze dłuuuugo na chodzie:)

7 grudnia 2009

I'm like a bear - just wanna fall to sleep;)

Proszę Państwa oto miś:) Trochę spóźniony;) ale to moja pierwsza w życiu wyszywanka! Czasochłonna... przyznaję! ale leżąc chora pod stertą kocy i tak nie miałam nic lepszego do roboty... pozatym naprawdę fajna zabawa dla "dłubaczy":)
więc misiu z bliska:

z daleka nawet lepiej wygląda:)

krok po kroczku powstawał:

według instrukcji:

 (dziękuję Gosiu!)
Nom to jeszcze decu i embosingu chciałabym spróbować - może też się wciągnę:)

************
A skoro tak misiowo to oto me psiątko dziś rano
 na pierzynce u babci
(wie model co dobre;)


5 grudnia 2009

Zabawa mikołajkowa - podsumowanie:)

Niedawno wzięłam udział w zabawie mikołajkowej organizowanej przez Dagesz. Miała dziewczyna świetny pomysł, by każda z uczestniczek (hmm choć nie sprawdziłam czy byli ipanowie?;) zrobiła i otrzymała od kogoś (według listy) prezencik:) Zobaczcie tylko jakie cudo przyszło do mnie od Llooki:)
Aniołek rozgościł się na dobre w moim pokoiku - bardzo tu pasuje:)

A życzonka to gustowna pamiątka:):

Jeszcze raz bardzo dziękuję za ten piękny prezent:)))!!!!!!!

Natmaist mój skromniutki prezencik poleciał do Ewy:
to karteczka dla bliskiej osoby plus wizytóweczka, życzonka i pare słotkości na scrapy.
(mam nadzieje, że się przyda:)
***********
Nom to ściskam mikołajkowo!
Wkońcu wracam do żywych (czyt. do zdrowia, obowiązków i pracy:)

3 grudnia 2009

Hope is for the strongest...

A dziś mikołajkowo:) Dla mnie największym prezentem byłoby zdrówko, bo ta grypa męczy, zanudza i jest nieustępliwa. Większość czasu muszę leżeć, a to koszmar dla tak energicznej osoby jak ja... ale mus to mus - co zrobić? :P Zdrówka wszystkim życzę!





2 grudnia 2009

Santa comes to town;)

Dawno nie zamieszczałam tu swoich prac - czas więc to zmienić:) Oto seria świąteczna! Zamysł - prostota i żeby wyglądały jak ze sklepu! Cel - osiągnięty?:))) Najwięcej zabawy było przy gwiazdkach, które chętniej przyklejały się do palców niż papieru... Brokat i papier samoprzylepny to kropka nad i - wkońcu złoty to taki świąteczny kolor - pomyślcie tylko o świeczkach, kominku i lampkach na choince... ach:) Moje kartki są trochę bardziej surowe, ale mam nadzieję, że się podobają;)








********
Ach i jeszcze tylkojedna uwaga...
 im włókna bardziej elastyczne tym łatwiej się układają i przyklejają do papieru
 - logiczne ale naprawde czuć różnicę:)

Smile is the biggest gift:)

Dzisiaj drobna samochwałka;)... Zobaczcie jakie cudowne Candy przysłała mi Goha! Oj chyba zajmę się teraz decoupage'm bo wreszcie mam z czego i na czym:) Stąd pytanko - jaki klej polecacie? (nie drogi i wydajny:) Nom i nie mogę się doczekać, kiedy wyszyję tego słodkiego misia - może dziś będzie miś:). Wkońcu nie mam nic ciekawszego do roboty w wyrku - grypsko! A i stronki z origami jest sens teraz odwiedzać:) Więc jeszcze raz dziękuję Gosi i kupującemu, który mnie wylosował - za radość dawania i otrzymywania oraz bezsprzeczny wkład w mój dalszy artystyczny rozwój;) Jest czego pozazdrościć...

- szczególnie serduszka:)))
***********
I pomyśleć, że przed tym wszystkim chciałam zrezygnować z udziału we wszelkich candy...
głuptasek:)

28 listopada 2009

Wyróżnienie:)


Chciałabym bardzo, ale to bardzo, podziękowac Kpkacha za wyróżnienie:) Miłe pocieszenie w ten piękny dzień, w którym niestety dostałam gorączkę i się tym troche zamartwiam. Z przyjemnością przekazuję owe wyróżnienie osobom, które przyjęły mnie bardzo ciepło w społeczności blogowej i wspierają od samego początku:

*************
Znalazło by się jeszcze paru zasłużonych... ale widzę, że już macie;)
Pozdrawiam wszystkich, którzy tu zaglądają bardzo gorąco:)

24 listopada 2009

Made in the 80s;)

Od jakiegoś czasu mamy lat 80tych... więc zebrało mi się na wspominki - jakie były? co wtedy lubiłam?... Pierwsze skojarzenie (o dziwo:) Wham! Pamiętacie jeszcze careless whispers? Ten blicht teledysku niczym z Dynastii? A równie wielkie hiciory niesamowitego Princa za czasów Revolution - szkoda, że teledysk słabszy! Pozatym elektro-dźwięki keyboarda: jak u Depeche Mode lub Soft Cell... nie zapominając oczywiście o Petshopboys! A jak patrzę na kieckę modelki z teledysku to pierwsze skojarzenie to lambada (też byłam taka mała i to moja ulubiona po hula hoopie gimnastyka z tamtych lat:) oooo i Tina i jej "fitnesowe" (modne wtedy słowo;P) nogi, które ma do dzisiaj! (mmmm;) Na szczęście ścieła tą czuprynę (pozostałość po morowych latach 70tych chyba:) - tak jak rockmeni w rajtuzach z Aerosmith:) Madonna też święciła triumfy i dyktowała trendy... tu w bardzo modnej fryzurce na krótko:) i oczywiście najlepsze zostawiam na koniec - Queen i Michael Jackson - oni są ponadczasowi!
Lata 80te to również kultowe filmy muzyczne (nie dzisiejsza komerka;P) Dirty Dancing, Footloose i Flashdance - hmmm:)... A oto dzisiejsze lata 80te - fajne ale trochę inne niż moje wspomnienia o nich- co nie;)?





 

23 listopada 2009

Dresses don't make a woman!

Mogłoby się wydawać, że spoczełam na laurach - nic bardziej mylnego! Obecnie tworzę jak szalona upominki rocznicowe i świąteczne dla bliskich... więc nie mogę się jeszcze nimi pochwalić:)
Takto zrobiłam mega porządek w swoim warsztacie! Wkońcu wszystko na swoim miejscu - zobaczymy na jak długo;P
Zrobiłam też stronki do swojego albumu ślubnego - zobaczycie je dopiero po uroczystości:) Wiem, wiem... po ośmiu latach ja tym bardziej nie mogę się doczekać:P i książkę kucharską!?! - rzecz zbyt osobliwa by pokazywać:)
Więc dziś ujawnię swój portret, stworzony (przez bagatela 15 minut) przez moją uczennicę z klasy III! Malutka zdolniacha... nie mogę się nadziwić jaka sem podobna;) No i gdzie ona wypatrzyła, że mam takiego pieska? Mam nadzieję, że Klaudia się nie obrazi, że tak się chwalę jej pracą:)

*********
Cieszy, że mamy takie zdolne i spostrzegawcze dzieci:)

19 listopada 2009

The dignity of reaction...

Przyznaję - ostatnio bardziej mi się nie chce, niż chce dłubać! Może to ta pogoda? ach... Mimo to uszyłam bombkę do stroika... Jest ciut uroku w tym niechlujnym maleństwie- więc pokazuję - żeby nie było:) Bawełna, w środku wata, a na wierzchu przyklejone pocięte wstążki - prawie podusia:)... Tak samo mnie naszło, gdy oglądałam wasze cudeńka:) Po wycieczce do pasmanterii wywstążkuję coś lepszego:)

********
Nie mogę już doczekać się świąt... do tego stopnia,
że już pobawiłam się w Mikołaja:)
Później zobaczycie...

17 listopada 2009

Muzycznie i zaskakująco:)

Chciałam umieścić z youtuba mój ulubiony clip, ale "umieszczanie filmu na stronach zostało wyłączone na żądanie"... a jak już można to obraz jest bardzo spowolniony i wszystko traci swój urok! Tak więc zachęcam do odwiedzenia linka niespodzianki:) Zadziwiające, że ten clip bije rekordy popularności za granicą ( na universalmusicgroup obejrzało go już ponad milion ludzi!) a singiel krąży po europejskich rozgłośniach już od czerwca- a u Nas ?!? Ani widu, ani słychu!!! - jak zwykle:P Dzięki (wiadomo komu:) jest Internet! Więc zapraszam:)

15 listopada 2009

Is it too early for resolutions?

Na początek tygodnia pracy... marzenie o świętach... i jego wizualizacja, czyli dwie sparky cards:) Mam nadzieję, że pasują do Challenge 86 na Cute Card Thursday. Listki sama preparowałam:) Zastanawiam się dlaczego w tym roku tak szybko czuję święta?!? Z pewnością telewizyne reklamy nie mają na to wpływu. To raczej kwestia czegoś w powietrzu;) Najpierw zimowe kolory:



i w świątecznych kolorkach:



********
Moje noworoczne postanowienie zaczynam od dzisiaj: codzienne ćwiczenia, więcej ważyw i owoców oraz malutko słodyczy!!! Oczywiście żaden ze mnie Pudzian, więc wszystko stopniowo... pewnie czasem i ulegne czekoladzie , ale dziś patrzyłam przez parę minut na cudowne kremowe ciasto i mnie nie złamało:) Przemyślałam pare spraw i mam motywację:) Całe szczęście, że na wzięcie się za siebie nigdy nie jest za późno!!! Prawda? Może dzięki temu będe zdrowsza:)